Dziwna napaść na Zaciszu. "Brzmiało, jakby przepraszał, że musi to robić"
29 października 2020 ⇒ Targówek
Do wyjątkowo tajemniczej napaści doszło nocą na Zaciszu. Mężczyzna nie skrzywdził, nie okradł, nie był pijany, natomiast cały czas przepraszał kobietę, którą znienacka chwycił.