REKLAMA
O możliwości dowozu swoich zakupów wiadomo od dawna i coraz więcej sklepów świadczy taką usługę. W Legionowie dwóch mężczyzn poszło jednak nieco dalej...
W 1938 roku do filmu "Robert i Bertrand" powstała piosenka "Zakochany złodziej". 75 lat później na Targówku liryczna wizja przybrała epickie kształty.
Przez pół wieku byliśmy żyłowani przez Sowietów, to i nie dziwota, że teraz wszystkie próby rosyjskiej ekspansji na nasze terytoria budzą sprzeciw. A co dopiero, gdy nam "Ruskie" chcą przejąć agencję, na dodatek towarzyską?
Kolejna podwyżka cen biletów nie cieszy się popularnością mieszkańców - poszukując oszczędności imają się wszelkich sposobów, by przyciąć koszty.
Kiedy Przemysław i Damian B. napadali późnym wieczorem u zbiegu ulic Sobieskiego i Piłsudskiego w Legionowie na wracającą z pracy kobietę, zakrywając gęby kominiarkami mieli się za geniuszy zła. Policjanci szybko zweryfikowali ich poglądy.
Za napad na kioskarkę trójka szesnastolatków będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym, ale dwóch siedemnastolatków odpowie jak dorośli.
W październiku ruszył proces Mariusza W., byłego komendanta policji na Białołęce, oskarżonego o morderstwo biznesmena, którego ciało znaleziono w podlegionowskich lasach na początku ubiegłego roku.
Złapano już mężczyznę, który oddał strzały w kierunku bemowskiego przedszkola nr 214 przy ul. Czumy 6 na osiedlu Jelonki. Przerażony burmistrz wysłał na miejsce swoich pracowników, bo jego zdaniem policja działała opieszale.
Nerwy puszczają, jak się czyta o takich kolegach z pracy. Stąd też słowo mocne w tytule, no ale sami powiedzcie: jeśli się okazuje, że obrączkę rąbnął współpracownik, to chyba może się wypsnąć?
Czasem tak człowiekowi nic nie wychodzi, że tylko siąść i kląć. No, chyba że właśnie przychodzi policja...
Adam Ż. z Bielan ma dość agresywne podejście do życia. I do kobiet. Mści się to na nim dość mocno...
To dzięki świadkom udało się złapać rabusiów, którzy obrabowali nastolatka na Cegłowskiej.
Każdy żonaty wie, że z kobietą lepiej nie zadzierać. Ci w związkach nieformalnych też powinni o tym pamiętać... Tym razem jednak Bogimała S. przekroczyła wszelkie zasady ziemskie i boskie.
Nie każdy dziennikarz jest wzorem uczciwości. Czarnych owiec nie brakuje, ale na szczęście jedną taką wyłapano na Woli...
Kamil N. z Białołęki w pogoni za technologicznymi nowinkami poszedł ciut za daleko. A wszystko przez parcie na coraz nowsze telefony...
Był kiedyś taki film, z Bruce'm Willisem i Billym Bobem Thorntonem, gdzie para włamywaczy miała fenomenalny plan na rabowanie banków. Białołęka jest lepsza: miała trzech złodziei, którzy nie planowali, a kradzież była też nielicha.
Nikt nie wie, kim tak naprawdę jest sąsiad. Może to superbohater, który nocami w stroju nożyczek przecina nici miejskiej przestępczości? Może to zakamuflowany śpioch albańskiego wywiadu? Może to producent amfetaminy?
W ciągu zaledwie kilku dni legionowscy policjanci zatrzymali trzy osoby z powodu posiadania lub handlu narkotykami. Zatrzymani mieli od 15 do 21 lat.
Do bielańskiego rekordu jeszcze Woli brakuje, ale fakt jest faktem, że można mocno oberwać za coraz mniej. Na Młynarskiej dwóch bandytów pobiło człowieka za trzy złote.
27 września do banku przy Powstańców Śląskich wszedł mężczyzna, trzymając w jednej ręce coś, co przypominało broń.
LINKI SPONSOROWANE