REKLAMA
Odkąd Ramona, pies rasy bolończyk należący do Kory, miała odebrać 60 gramów marihuany jako karmę dla siebie, coraz częściej zdarza się przyłapać dostarczycieli karmy dla psów...
Byłoby więcej, ale nocną fuchę przerwali bielańscy policjanci.
Tak bezczelnej kradzieży w powiecie nie było już dawno: w biały dzień, z pełnym przygotowaniem technicznym i logistycznym, z ulicy Brukowej w Stanisławowie ukradziono... most.
Książki tanie nie są, a czytelnictwo w Polsce - jakże niestety! - spada. Trzeba więc znaleźć sposób na zdobycie nowych woluminów, jeśli się z jakichś powodów nie chce lub nie może korzystać z oferty publicznych bibliotek.
Ceny benzyny szybują wyżej niż Siergiej Bubka w latach świetności, więc każdy sposób jest dobry na zaopatrzenie się w nią taniej. Tyle, że nie każdy jest uczciwy. A właśnie takich sposobów imali się dwaj panowie na parkingu przy centrum handlowym.
Wyciągnięty sprzed drzwi mieszkania na ulicę, pobity i okradziony mężczyzna powiadomił o napadzie na siebie bielańską policję. A ta zaczęła działać...
Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku - mówi artykuł 227 KK. I nie ma znaczenia, że ktoś chciał sobie pożartować...
Napadać, to trzeba umieć. A jak się nie umie, to trzeba spróbować zaskoczenia. Jacek S. nie umiał, zaskoczył i wpadł. A wszystko to w kwadrans na Powstańców Śląskich.
Tramwaj zatrzymuje się na przystanku, kobieta czuje lekkie szarpnięcie przy szyi, krótkie zamieszanie przy drzwiach - i po wszystkim. Tak najczęściej wygląda kradzież łańcuszka w komunikacji.
Ogrodnictwo może być świetnym sposobem na spędzanie wolnego czasu i zarobek. Gorzej, gdy zamiast ogóreczków i pietruszki hodujemy coś kompletnie nielegalnego...
To nieprawda, że Gollum zginął w otchłani Orodruiny wraz z Jedynym Pierścieniem. Wiele wskazuje na to, że nadal poszukuje Sssskarbu - tym razem na Bielanach.
Jak wiadomo, rozbój to zabranie komuś jego rzeczy przemocą. Kradzież - gdy zabiera się je bez wiedzy właściciela. 22-latek z Wawra poszedł trzecią drogą...
Są psychopaci, którym wystarczy byle pretekst, by dać upust swoim frustracjom. Filipowi T. z Bielan wystarczył brudny talerz.
Nie będzie nic o śmiercionośnych pralinkach czy czekoladowych zabójcach diety. Tym razem namiętność do bombonierek była zgubna dla Pawła S. na Bielanach.
Chęć pogrążenia przeciwnika za wszelką cenę prowadzi do korupcji. Żeby uniknąć podejrzeń o wywieranie wpływu na wyniki meczu poprzez łapówki, dwaj czternastolatkowie na Woli sięgnęli po inny sposób...
Głupich nie sieją, naiwnych nie brakuje - kierując się tym mottem 45-letni Rumun szukał szczęścia na bemowskim odcinku S8.
Policjanci z Myśliborskiej przez dwa dni poszukiwali trzynastoletniej Kasi Kuriaty, która ostatni raz widziana była 22 sierpnia w Choszczówce przy Brzezińskiej. Znalazła się w piątek poza Warszawą. Na razie nie ma informacji, co się z nią działo przez ten czas.
Dlaczego "na kelnera"? W czasach słusznie minionych kiedy w lokalu chciało się coś wyciągnąć od kelnera, a ten nie miał ochoty zajmować się czymkolwiek, rzucał krótko "To nie ja, to kolega". I taką właśnie metodę zastosował Patryk D.
Łoś w komisariacie? Myli się ten, kto myśli, że będzie to kpina z białołęckich policjantów. Oto bowiem łoś był najprawdziwszy i przyszedł pozwiedzać okolice komisariatu na Myśliborskiej.
Trzeba być wybitnie niepełnosprytnym, żeby zostawić czteroletnie dziecko bez opieki nocą. A właśnie tak postąpił 35-latek na Targówku.
LINKI SPONSOROWANE