REKLAMA

Targówek

komunikacja »

 

Kiedy wreszcie będzie Nowotrocka?

  21 lutego 2012

alt='Kiedy wreszcie będzie Nowotrocka?'

Czy ktoś jeszcze pamięta plany budowy ulicy Nowotrockiej? Mówił o nich na początku lat 90. XX wieku burmistrz Pragi Północ Bogdan Soporowski, potem burmistrz nowo utworzonego Targówka Andrzej Kobel i ich następcy. Z pewnością dobrze te deklaracje pamiętają mieszkańcy okolic Gilarskiej, Jórskiego czy Askenazego - stojący codziennie w korkach. Jaka jest szansa na tę inwestycję?

REKLAMA

Sprawa budowy ul. Nowotrockiej wróciła do życia w styczniu, kiedy rada dzielnicy wystąpiła z wnioskiem do miasta o zastąpienie na Targówku sieci ciepłowniczej naziemnej, rurami podziemnymi. Dla dzielnicy to dobra wiadomość, bo jest szansa, że zniknie wreszcie 8-kilometrowy, paskudny rurociąg.

Będzie ładniej i taniej

Z krajobrazu dzielnicy rury powinny zniknąć przed 2018 r., bo według dyrektywy unijnej do tego czasu Polska musi zaoszczędzić na energii przynajmniej 9% zużycia. Tymczasem napowietrzna sieć ciepłownicza powoduje duże straty, przez co również mieszkańcy płacą więcej niż powinni. - Jedyny sposób na poprawę sytuacji, to sieć podziemna - twierdzą radni.

Chociaż właścicielem rur nie jest miasto, lecz SPEC, który jest właśnie w trakcie prywatyzacji, to wymiana rur musi zostać wykonana.

Nowotrocka ma zaczynać się na przedłużeniu Kraśnickiej przy Obi, biec wzdłuż rur ciepłowniczych w miejscu działek i włączać się w Gilarską tuż przed skrzyżowaniem z Wincentego. Dalej, już jako Budowlana, miała biec prosto na pl. Wilsona, przez obiecywany most Krasińskiego.
- Uchwały rady Warszawy, w tym także wnioski dotyczące likwidacji napowietrznych rurociągów ciepłowniczych obowiązują i powinny być realizowane, niezależnie od tego, kto jest właścicielem - zapewnia burmistrz dzielnicy Grzegorz Zawistowski.

Czy zakopanie rurociągu otworzyło szansę na powrót do planów długo wyczekiwanej ulicy Nowotrockiej. - Bez likwidacji rur ta ulica nigdy nie powstanie - mówił w styczniu radny Jędrzej Kunowski. Część z nich przebiega właśnie na trasie planowanej ulicy - wzdłuż osiedla Samarytanka i przy Kraśnickiej, gdzie Nowotrocka miałaby się zaczynać.

Wstąp do księgarni

Czy się uda?

Niestety, w budżecie miasta próżno szukać budowy Nowotrockiej. - Była w planach kilka lat temu, niestety na skutek redukcji wydatków inwestycyjnych miasto ograniczyło fundusze w różnych dzielnicach, również na Targówku - tłumaczy dzielnicowy radny Miłosz Stanisławski. - Nie pomogła nam nawet spalarnia, która jeszcze do niedawna mogła być kartą przetargową dla przedsięwzięcia. Przeszkodą nie są jedynie cięcia budżetowe, ale również kwestie formalno-prawne.

REKLAMA

Marne szanse

Od 2009 r. szanse zamiast wzrosnąć - zmalały. Nie wszyscy działkowicze na Targówku zgodzili się bez walki oddać swoje ogródki i w dalszym ciągu trwają procedury wywłaszczeniowe, aby pozyskać blisko 2,5 tys. m2 potrzebnych pod inwestycję. Jednak te działania wydają się obecnie mało istotne w świetle innych zaistniałych zmian na terenie dzielnicy. W ostatnich latach zbudowano osiedle Samarytanka. Według projektu, ulica przebiegać będzie tuż pod oknami mieszkańców osiedla. A Nowotrocka przedłużona ulicą Budowlaną, ciągnęłaby się, przez obiecywany most Krasińskiego, aż do pl. Wilsona i mieć będzie charakter tranzytowy. To nie podoba się nowym mieszkańcom.

REKLAMA

Nowotrocka? A co to?

- Drogi szybkiego ruchu mogą przebiegać już w odległości 150 m od bloków - uspokaja kierowców rzecznik dzielnicy. - Nowo zbudowane osiedle nie może burzyć planów istniejących od dziesięcioleci - mówi mieszkaniec Zacisza. - Mieszkańcy osiedla Samarytanka powinni byli zapoznać się z planami przed zakupem mieszkań, a nie teraz protestować i się ośmieszać - dodaje.

Tymczasem Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, który miałby być odpowiedzialny za budowę ulicy Nowotrockiej, nic o tym nie wie. - Nie mamy jej w planach - mówi rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska i odsyła nas z powrotem do dzielnicy. - My jesteśmy odpowiedzialni za pozyskanie terenów pod budowę drogi, natomiast inwestycja jest zapisana jako droga powiatowa i na pewno do dzielnicy nie należy - twierdzi Rafał Lasota, rzecznik Targówka. Dlaczego więc ZMID nic o niej nie wie? - Bo droga jest na razie projektowana i nie ma kategoryzacji - wyjaśnia Lasota.

To z kolei nie oznacza dobrych wieści dla kierowców. Jeszcze przez wiele lat ul. Gilarska i Jórskiego będą traktowane jako tranzytowe. Jedynie mieszkańcy osiedla Samarytanka mogą odetchnąć z ulgą - pod ich oknami na razie będą straszyć tylko rury, ale już tylko kilka lat. Kiedy Nowotrocka powróci do planów i czy ktoś wreszcie zrealizuje obietnice Bogdana Soporowskiego i Andrzeja Kobla? Wciąż nie wiadomo.

Aneta Leitner, oko

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (4)

# JackS

22.02.2012 00:40

Trza było myśleć jak się wybierało... i tyle... a ciecia w dzielnicach są ale nie w centrum...

# Papa

22.02.2012 11:39

Proponuję żeby nowa ulica nazywała się "Bohaterskich Tokarzy Konarszczaków" lub "Sabotażu Hitlerowskich Łodzi Podwodnych".

# mieszkanka osiedla

18.05.2012 11:47

skoro jest budowane metro nie ma sensu budowac tej drogi.. zaden z mieszkancow pobliskich blokow i domow nie chce tej drogi

REKLAMA

# jacek

17.01.2013 21:50

Droga jest bezwzględnie potrzebna bo jest to droga tranzytowa do spalarni smieci. Pytanie jest podstawowe kto wydał pozwolenie na budowe osiedla Samarytanka jak już wtedy było wiadomo, że nie można tam budowaćz uwagi na planowaną drogę
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe