Andrzej Halicki: Fundusze europejskie mogą pomóc Białołęce
24 kwietnia 2019
Rozmawiamy z Andrzejem Halickim, wieloletnim posłem PO z okręgu warszawskiego, byłym ministrem administracji i cyfryzacji, kandydatem Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego.
Przeciwnicy polityczni zarzucają PO i całej Koalicji Europejskiej, że nie ma programu i skupia się na straszeniu Jarosławem Kaczyńskim.
Warszawiacy najwyraźniej mają inne zdanie, bo ledwo pół roku temu nasz kandydat Rafał Trzaskowski wygrał wybory prezydenckie już w pierwszej turze. Zarzucanie nam, że nic nie robimy dla Warszawy brzmi jak dowcip Monty Pythona: PO nie dała nam nic, zupełnie nic, oprócz rozbudowy metra, nowych linii tramwajowych, wymiany autobusów na nowoczesne i ekologiczne, wspaniałych bulwarów nad Wisłą, inwestycji w edukację i kulturę...
A na Białołęce?
To jedna z tych dzielnic, które zyskały najwięcej. Proszę porównać, jak Białołęka wyglądała w 2006 roku, gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz obejmowała fotel prezydenta, a jak wygląda dziś. To w dużej mierze zasługa świetnego wykorzystania dotacji europejskich na inwestycje. Ratusz korzystał z pieniędzy unijnych m.in. budując most Skłodowskiej-Curie oraz tramwaj na Tarchomin i Nowodwory.
I tutaj odezwą się mieszkańcy pozostałych osiedli, którzy czują się pomijani przy inwestycjach.
Nie powinni. Z dotacji unijnych udało się kupić choćby nowe pociągi SKM. Fundusze europejskie mogą też pomóc w budowie linii tramwajowych na Zielonej Białołęce i wzdłuż Modlińskiej.
Chce Pan powiedzieć, że "załatwi" w Brukseli pieniądze na te inwestycje?
(śmiech) Gdyby to było takie proste. Z pewnością mogę zapewnić, że jako eurodeputowany zadbam o interesy warszawiaków, w tym o dotacje. Nie może być tak, że inwestycje w stolicy stają pod znakiem zapytania, bo ktoś pokłócił się z Brukselą a Bruksela, zresztą słusznie, krytykuje brak praworządności w Polsce.
W tym momencie zaczął Pan straszyć Kaczyńskim.
Chcę tylko powiedzieć, że mamy wybór między Warszawą i Polską nowoczesną a Warszawą i Polską skłóconą ze wszystkimi, gdzie najważniejszym tematem jest kolejny pomnik. Ja wolę skupiać się na rzeczach ważnych dla mieszkańców.
Rozm. dg