Zbudują Zdziarską dzięki temu, że mostek się wali
2 marca 2015
Zdziarska skorzysta na walącym się mostku, o którym pisaliśmy miesiąc temu. Powstanie nowa przeprawa przez rzekę Długą, zjazdy i chodnik na odcinku ul. Kąty Grodziskie - ul. Olesin.
Bardzo złe wiadomości dla mieszkańców wschodniej Białołęki. Mostek nad rzeką Długą jest w fatalnym stanie. Ekspertyza wykazała, że miejskie autobusy będą mogły nim kursować jedynie do 1 czerwca. Mostkiem i tak nie mogą jeździć ciężarówki, choć niektórzy kierowcy nic sobie z tego nie robią. Białołęcki ratusz już wystąpił o fundusze na remont przeprawy. Verdiego, a teraz trwają prace na budowie chodnika od ul. Ruskowy Bród do ul. Olesin.
Na modernizację Zdziarskiej przyznano 10 mln zł.
- Te pieniądze zostały już przyznane przez Radę Warszawy - mówi burmistrz Piotr Jaworski.
Inwestycję pilotuje miejska radna Aleksandra Gajewska, która zapowiada dalsze starania o poprawę dróg na Zielonej Białołęce.
- Na mój wniosek komisja infrastruktury i inwestycji rady Warszawy zajęła się już sytuacją mieszkańców ul. Zdziarskiej - mówi.
Plany są już skonkretyzowane: nad rzeką Długą powstanie nowy most, z chodnikami i - jeśli wystarczy pieniędzy - ścieżką rowerową. Przebudowany zostanie też zjazd z mostu w ul. Kąty Grodziskie i skrzyżowanie Zdziarskiej z Kątami, tak aby mogły tam skręcać autobusy.
- To jest kamień milowy w poprawie komunikacji miejskiej tego rejonu. Do tej pory było tak, że autobus 134 (jedyna linia obsługująca ulice Zdziarską i Ruskowy Bród) mógł jechać z mostu tylko prosto do ul. Ostródzkiej. Dlaczego? Bo po prostu nie mógł skręcić w ul. Kąty Grodziskie - ulica nie była dostosowana - mówi radna Agnieszka Borowska.
Jak to teraz wygląda?
Niestety nie najlepiej. Tuż za mostem są dwa przystanki. Oprócz autobusów linii 134 zatrzymują się tu pojazdy linii 120 (kursuje ul. Kąty Grodziskie do Ostródzkiej). Jest to miejsce przesiadkowe, z którego korzysta wielu mieszkańców osiedla Zielona Dolina, ale także z okolic ul. Zdziarskiej, Wyszkowskiej, Kroczewskiej czy Chudoby. Stąd dzieci jeżdżą do szkoły przy ul. Zaułek. Niestety ich droga do szkoły nie jest ani łatwa, ani bezpieczna. Przechodząc z jednego przystanku na drugi muszą wykazywać się dużą odwagą i roztropnością: brakuje zebr, nie ma też chodnika. Teraz w końcu ma się to zmienić.
Prace dopiero za rok
- Planuje się kompleksową przebudowę całej ulicy - mówi zadowolony radny Waldemar Roszak. - Najdroższym elementem będzie nowy most nad rzeką Długą. Przebudowane zostanie też skrzyżowanie z ul. Kąty Grodziskie. Chcemy, aby nawet największe autobusy mogły bez problemu skręcać z tej ulicy w Zdziarską, w kierunku Ruskowego Brodu i odwrotnie - dodaje.
Wzdłuż całego ciągu ulicy, poza nową jezdnią, powstanie oczywiście chodnik i jeżeli wystarczy pieniędzy, także ścieżka rowerowa. W tym roku nastąpi przygotowanie całej inwestycji, czyli opracowanie koncepcji, projektu, kosztorysu i dokumentacji podziałowej dla pozyskiwanych działek na poszerzenie pasa drogi.
- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowa Zdziarska zostanie oddana do użytku już w przyszłym roku - mówi Roszak.
Ważnym elementem inwestycji będzie budowa zawrotki autobusowej w okolicach ul. Zdziarskiej. Po analizach wykonanych przez urząd dzielnicy najbardziej optymalne wydaje się umiejscowienie jej w okolicach ul. Słonecznego Poranka, oczywiście po przebudowaniu fragmentu ul. Chudoby. Na to jednak musimy trochę poczekać.
Na czas remontu Zdziarskiej, fragmenty tej ulicy będą musiały być okresowo zamykane. Którędy pojadą mieszkańcy?
- W zeszłym roku zakończyliśmy budowę ul.Mańkowskiej, równoległej do Zdziarskiej. Właśnie tam wyznaczone zostaną objazdy. ZTM przygotowuje się już do wytyczenia tymczasowych tras autobusów - twierdzi Waldemar Roszak.
Obok Mańkowskiej i Kobiałki, Zdziarska pozostaje kluczowa dla Zielonej Białołęki. Zawsze była planowana jako jedna z głównych poprzecznych arterii tego rejonu. Ma połączenie z istniejącą na razie tylko na mapie Trasą Olszynki Grochowskiej, a kiedyś docelowo dotrze do ul. Płochocińskiej. Styka się też z ul. Białołęcką (obecnie na tym odcinku nieutwardzoną).
- Jest to bardzo ważna ulica, która w przyszłości w połączeniu z ul. Białołęcką może w znaczny sposób odciążyć ruch na Ostródzkiej i ul. Kąty Grodziskie. Oznaczałoby to oszczędności w kieszeni każdego z nas. Mniej objazdów, krętych dróg, mniej wydatków na paliwo - ocenia Agnieszka Borowska.
AS
W najbliższych latach zmieni się sporo na drogach Zielonej Białołęki. Biorąc pod uwagę zamkniętą na długo Głębocką, każdy metr nowej ulicy jest na wagę złota. Jakie są plany?
Burmistrz Piotr Jaworski:
- Po ustaleniach z wiceprezydentem Warszawy Jackiem Wojciechowiczem zgłosiliśmy wnioski dotyczące trzech inwestycji do akceptacji przez radę miasta. Co chcemy zrobić? Jeszcze w 2015 r. przedłużyć ulicę Skarbka z Gór, tak aby połączyć tę drogę z ul. Jesiennych Liści. Mamy już grunty pod tę inwestycję, potrzebujemy ok. 1,1 mln zł. Kolejna ważna ulica na Zielonej Białołęce to Kartograficzna.
Droga została wybudowana do ul. Jasieniec (wiosną wylejemy końcówkę asfaltu). To jednak nie rozwiązuje problemów mieszkańców niektórych osiedli, którzy i tak muszą korzystać z objazdów, ponieważ odchodzące od Kartograficznej uliczki np. Jasieniec czy Internetowa są drogami prywatnymi i ich właściciele stawiają szlabany. Za 1,5 mln zł chcemy w 2015 r. wybudować Kartograficzną niemal do granicy Marek.
Trzecia inwestycja z terminem realizacji do 2016 r. to przedłużenie Daniszewskiej. Połowa tej drogi została wybudowana. Docelowo chcemy, aby połączyła się z Białołęcką. Do zrobienia jest ok. 450 m. Będzie budowana tak, aby mogły po niej jeździć autobusy. To ważne dla mieszkańców, ponieważ planujemy, aby autobusy z ul. Białołęckiej skręciły w Daniszewską i dowiozły mieszkańców do tramwaju na Annopolu. Na to potrzeba 2,35 mln zł, ponieważ niezbędny jest wykup gruntów..