Ulica Zdziarska nie trzyma się dziarsko
4 kwietnia 2014
Zdziarska jest jedną z nielicznych poprzecznych ulic wschodniej Białołęki. Wąska, bez pobocza, bez chodnika. Przechodzi przez most nad rzeką Długą, na którym z ledwością mieszczą się dwa samochody. I przy tym jest codzienną drogą na przystanek mieszkańców kilku osiedli.
Mieszkańcy wschodniej Białołęki mówią wprost - potrzebny jest chodnik przy Zdziarskiej. Tę ulicę codziennie przemierzają setki osób w drodze do przystanków autobusowych. Ci, którzy mieszkają w osiedlu Zielona Dolina, dochodzą do przystanku na ul. Kąty Grodziskie, a mieszkańcy osiedla Olesin i okolic ul. Chudoby wędrują do przystanku Ruskowy Bród. Ten ostatni jest także najbliższym, bagatela w odległości 4 km, przystankiem autobusowym dla mieszkających przy ul. Kroczewskiej.
Radni dzielnicy "za"
W 2011 roku radni Białołęki podjęli uchwałę z wnioskiem do rady miasta wskazującym na konieczność modernizacji części ul. Zdziarskiej. W uzasadnieniu mówiliśmy: "Wadliwe plany miejscowe umożliwiają intensywną zabudowę wielorodzinną na wielką skalę. Infrastruktura drogowa w wielu miejscach jest niedostosowana do obsługi wielotysięcznych osiedli mieszkaniowych komunikacją miejską, samochodową oraz nie umożliwia bezpiecznego poruszania się pieszym. W chwili obecnej przy ul. Zdziarskiej trwają przygotowania do budowy przynajmniej trzech wielotysięcznych osiedli."
Coraz tłoczniej Dołączając mieszkańców z osiedla Olesin oraz okolic ul. Chudoby i ul. Kroczewskiej można założyć, że przy ulicy Zdziarskiej mieszka prawie trzy tysiące osób.
Po trzech latach prognozy stają się faktem. Osiedle Zielona Dolina, znane do tej pory głównie z komputerowych wizualizacji, liczy 23 budynki: dziesięć po 50 mieszkań, pięć po 28 mieszkań oraz osiem budynków po 12 mieszkań. Łącznie 736 lokali - przy współczynniku 2,4 daje nam ok. 1700 mieszkańców. Na razie około połowa z nich jest zamieszkana. Dołączając mieszkańców z osiedla Olesin oraz okolic ul. Chudoby i ul. Kroczewskiej można założyć, że przy ulicy Zdziarskiej mieszka prawie trzy tysiące osób.
Nowe przystanki i zawrotka autobusowa na końcu ulicy Zdziarskiej
Jednym z pomysłów na poprawę obsługi komunikacyjnej ul. Zdziarskiej są przystanki autobusowe w pobliżu projektowanej ul. Verdiego, drodze dojazdowej do osiedla Zielona Dolina oraz w pobliżu osiedla Olesin. Istotne jest także utworzenie zawrotki autobusowej na końcu ulicy przy skrzyżowaniu z ul. Kroczewską. Pozwoliłoby to na kursowanie dodatkowego autobusu oraz skróciło o ok. 2 km drogę do przystanku mieszkańców z osiedli przy ul. Kroczewskiej. Na moją prośbę zarząd dzielnicy opracował wstępną koncepcję i kosztorys zawrotki. Na te działania potrzebne są jednak dodatkowe fundusze. Dzielnicy byłoby łatwiej podejmować tego typu inwestycje, gdyby liczba osób mieszkających przy ulicy Zdziarskiej była choć prawie równa liczbie zameldowanych.
W jedności i różnorodności nasza siła
Po wielu rozmowach z różnymi grupami: mieszkańców, radnymi, zarządem, inwestorami, mam poczucie, że problem ul. Zdziarskiej jednoczy. Nie tylko mieszkańców, ale i kierowców, którzy - zwłaszcza po zmroku - muszą być tu bardzo skupieni, bowiem pieszy pojawia się nagle i niespodziewanie tam, gdzie wcześniej wydawało się, że nie ma nic.
Kończąc refleksyjnie, ale i z konkretem - ci, którzy decydują o przyznawanych pieniądzach na inwestycje, nie zdają sobie często sprawy, że w ciągu kilku lat w danej okolicy może powstać osiedle. Problemy dalekie nie są zrozumiałe. Stąd pomysł, aby z radną miasta Aleksandrą Gajewską, na prezentacji radzie miasta, przygotowanej wspólnie z chętnymi mieszkańcami ulicy Zdziarskiej, pokazać naszą rzeczywistość. Uważne "czytanie" teraźniejszości może być furtką do przyszłości.
Agnieszka Borowska
radna dzielnicy Białołęka, prezes stowarzyszenia Moja Białołęka