REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Wydział kultury szasta pieniędzmi?

  8 maja 2009

Sześć tysięcy! Cóż to jest dla urzędnika?

REKLAMA


Autor jest radnym dzielnicy Biało-łęka (Gospodarność), prezesem Fundacji AVE.
Czy 6 tys. zł to dużo? Dla przeciętnego miesz-kańca Białołęki to kwota nie do pogardzenia. Dla władz dzielnicy drobiazg. Za koncert, który na wolnym rynku kosztuje standardowo 2 tys. zł (otrzymałem kalkulację od menadżerów - kwota obejmuje wszystkie świadczenia, łącznie z transportem zespołu, nagłośnieniem itd.), wy-dział kultury zapłacił aż 8 tys. zł! Dlaczego?

Trudno znaleźć racjonalne argumenty. Chodzi o Rockową Drogę Krzyżową w wykona-niu lubelskiego zespołu młodzieżowego BeJot-Te, zorganizowaną w niedzielę 5 kwietnia w kościele Narodzenia NMP przy ul. Klasyków.

Koncert spotkał się z umiarkowanym odbiorem. Już po pierwszym kwadransie z kościoła wyszło bardzo wiele spośród kilkudziesięciu osób, które przyszły obej-rzeć widowisko. Oczywiście trudno mieć o to pretensje do organizatorów - w przy-padku otwartych, bezpłatnych imprez określenie frekwencji jest bardzo trudne, a i zachowanie publiki pozostawia wiele do życzenia. Tym bardziej w dobie kryzysu trzeba dołożyć wszelkich starań do oszczędnego i efektywnego organizowania tego rodzaju wydarzeń.

Za 6 tys. zł nadwyżki, którą urząd lekką ręką wydał, można by zorganizować co najmniej jeszcze jeden koncert popularnego zespołu. A jeśli dziwna praktyka nadprogramowego wynagradzania artystów jest stosowana częściej, to łatwo po-liczyć, jak ciekawie mogłaby wyglądać białołęcka oferta kulturalna...

Niewątpliwie mamy tutaj do czynienia z niegospodarnością w wydatkowaniu środków publicznych. Ponieważ na moje e-maile urząd nie odpowiadał, skierowa-łem w tej sprawie arkusz interwencyjny z prośbą o wyjaśnienia i przekazanie do wglądu kopii dowodów księgowych. Oczywiście może być też tak, że zespół propo-nuje inne stawki osobom prywatnym czy organizacjom społecznym, inne płatnikom publicznym. Taka praktyka jest niestety znana, ale wówczas główną rolę powinien odgrywać zdrowy rozsądek zamawiającego, znajomość rynku i umiejętność negoc-jacji.

Z oficjalnej odpowiedzi wynika, że sprawa ma drugie dno. Otóż umowę na organizację koncertu zawarto nie z samymi artystami, jak to jest w praktyce, ale z Impresariatem Artystycznym Proscenium, znanym m.in. z prowadzenia Białołęckiej Orkiestry Romantica. Nie mam nic przeciwko orkiestrze i działalności agencji, ale wychodzi na to, że "obsługa" koncertu kosztuje aż 6 tysięcy. Skoro godzinny koncert firmowany przez radę i zarząd dzielnicy musi organizować zewnętrzna firma, po co urząd zatrudnia w wydziale kultury aż trzy osoby? Może zatem prościej i taniej byłoby zlikwidować wydział i zlecić tego typu zadania agencji artystycznej? Zaoszczędzilibyśmy na pensjach i składkach ZUS. Dodajmy, że przygotowanie tego typu imprezy nie jest przedsięwzięciem wymagającym sztabu logistyków: to 2-3 telefony organizacyjne, przygotowanie umów, wydrukowanie plakatów i przesłanie wiadomości do mediów. W organizacjach społecznych wolontariusze potrzebują na to zwykle kilku godzin...

Chodzi też o inne podejście do zagadnień kultury. W ubiegłym roku w rocznicę śmierci Jana Pawła II wydział kultury z inspiracji Fundacji Ave zorganizował występ znanej wokalistki młodego pokolenia, laureatki I nagrody na prestiżowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, Wioli Brzezińskiej z zespołem, połączony - to ważne! - z prowadzonymi przez artystkę dwudniowymi warsztatami wokalnymi dla białołęckiej młodzieży. Ich uczestnicy wystąpili na koncercie, znakomicie wykonując z Wiolą trzy utwory. Łączny koszt koncertu (wzięło udział pięciu muzyków), nagłośnienia i dwudniowych warsztatów (prawie 16 godzin zajęć!) zamknął się w kwocie 8 tysięcy.

W tym roku otrzymaliśmy sporo e-maili od licealistów i studentów z naszej dzielnicy z pytaniami dotyczącymi podobnej propozycji, łączącej wydarzenie artys-tyczne z praktyczną edukacją kulturalną. Wagę tej ostatniej dostrzegają także władze Warszawy, a stołeczne biuro kultury edukację artystyczną uczyniło jednym ze swoich priorytetów. Jeszcze w ub.r. Fundacja Ave wystąpiła z propozycją zorga-nizowania na wiosnę występu najlepszego chóru gospel Opole Gospel Choir, połą-czonego z trzydniowymi otwartymi dla wszystkich warsztatami prowadzonymi przez bardzo cenionego w środowisku gospelowym Jacka Mełnickiego. I choć koszt miał wynieść 10 tys. zł, to ponownie wybrano Rockową Drogę Krzyżową (w zeszłym roku ten sam koncert odbył się w innym białołęckim kościele). Jak się okazuje paradoksalnie tańszą o 2 tys. i droższą o 6 tys. zł. Ktoś musiał zarobić...

Bartłomiej Włodkowski
avetki@wp.pl

"Echo" poprosiło wydział kultury o ustosunkowanie się do zarzutów radnego i otrzymało następujące wyjaśnienie jego naczelniczki: Na koszt Rockowej Drogi Krzyżo-wej, która odbyła się 5 kwietnia w Kościele Narodzenia NMP przy ul. Klasyków 21/23, złożyły się:

  • honoraria artystów (w tym prawa autorskie dla kompozytorów i autorów teks-tów, ZAIKS) - 5000 zł;
  • honorarium nagłośnieniowca - 500 zł;
  • transport - 800 zł;
  • wypożyczenie nagłośnienia - 500 zł;
  • wypożyczenie ekranu i projektora - 200 zł;
  • hotel dla pięciu osób z wyżywieniem - 5 × 72,00 zł - 360 zł;
  • zakup świec do dekoracji kościoła - 240 zł;
  • koszty impresaryjne - 200 zł;
  • projekt graficzny plakatu i druk - 200 zł.
Koncert odbywał się szczególnego dnia - w Niedzielę Palmową!!!

Z poważaniem
Małgorzata Kozieł

Od redakcji

Czy rzeczywiście koncert tyle kosztował? Nie mamy uprawnień prokuratorskich, słyszymy więc jedynie, że kwota, jaką dostał zespół od Impresariatu Proscenium to tajemnica stron. Charakterystyczne jest jednak to, że gdy zadzwoniliśmy już po zapoznaniu wydziału kultury z zarzutami radnego, usłyszeliśmy dokładnie te same argumenty, które nieco wcześniej wyliczała nam naczelniczka Małgorzata Kozieł. Kiedy powiedzieliśmy przedstawicielce zespołu, że Proscenium dostało od dzielnicy 8 tysięcy - w słuchawce zapanowała dość długa cisza, którą interpretujemy jedno-znacznie: rozmówczynię zamurowało.

I jeszcze jedno jest mało wiarygodne. Z wyliczenia kosztów przedstawionego przez naczelniczkę wynika, że Impresariat Proscenium zarobił na organizacji koncertu w szczególny dzień, Niedzielę Palmową... 200 zł. Skoro są tacy tani, to dlaczego kosztuje to tak drogo?

 

REKLAMA

Komentarze (14)

# świeca do dekoracji kościoła

14.02.2012 14:27

Czy ta sprawa została wyjaśniona? Czy komisja rewizyjna może sprawdzić także ten wątek, czy poprzednia kadencja jest poza jej kompetencjami?

# Baśka

14.02.2012 20:26

Gdyby w komisji rewizyjnej większość stanowiła opozycja to może jakieś sprawy miałyby swój bieg.tak pozostaje jedynie pusty śmiech . Szkoda.

# antyurzędnik

14.02.2012 21:02

Proscenium to chyba anty scenia?

REKLAMA

# wow

15.03.2013 16:56

Może nowe władze wyjaśnią przy okazji też tą sprawę?

# kaka

15.03.2013 17:48

Jestem pracownikiem BOK.Pani Barańska powinna dużo wcześniej zrobić tu porzadek..To co się tu działo od śmierci Pana Służewskiego wołało o pomstę do nieba...Prawie wszyscy ,którzy teraz szkalują Panią Dyrektor pretendowali na jej stanowisko to chamy,a ona była dla nich konkurencją , zbyt łaskawa i to ją zgubiło..To bardzo dobra Dyrektor.Powinna już dawno zrobić tu porządek i zwolnić resztę tej mafii,która próbuje rządzić.Teraz taka nienawiść..Za co? Wszyscy ,którzy piszą te okropności powinni się wstydzić!

# zdziwiona

16.03.2013 06:46

W przypadku pani dyrektor (pomijam tu jej kompetencje w zarządzaniu zespołami ludzkimi czy gospodarowaniem pieniedzmi publicznymi) zadziwiło mnie jak osoba zajmująca się kulturą, sztuką może być tak mało taktowna w obejściu. Artyzm powinien jednak uwrażliwiać. Po prostu.

REKLAMA

# Zbigniew

16.03.2013 07:42

Pani Ewo vel kaka, jesteś stosunkowo krótko pracownikiem BOK i dałaś się poznać jako bardzo nieuprzejma sekretarka, na którą było wiele skarg, ale z powodu zbiegu okoliczności miałaś okazję dostać się nieco wyżej. To właśnie Pani powinna stracić pracę za donosicielstwo i działanie na szkodę ośrodka, a oczernianie byłych współpracowników nie przynosi Pani chwały. Wyrzucone z BOK osoby to ludzie, z którymi praca dla Pani była nie na rękę, bo nie bały się powiedzieć, żeby się Pani do roboty wzięła, a nie tylko narzekała i chodziła na pogaduszki do gabinetu p. Dyrektor lub na kawkę z ewelką...

# obserwator śmieszności

17.03.2013 19:47

Koncerty,występy okolicznościowe itp . finansowane przez Miasto i Dzielnice powinny odbywać się albo w sali Urzędu lub w BOK-u .Płatnikiem bowiem jest Burmistrz ( jego agendy ..wydział kultury i inni ) Trzeba by Burmistrz zastanowił się i określił czy dalej kontynuować szopki Kaznowskiego typu opłatek radnych lub zajączek wielkanocny .Takie imprezy powinien organizować Wielebny za swoje dla wiernych radnych lub składkowe . Natomiast wydawane przez Urząd pieniądze są marnowane pomimo że są to środki publiczne . Organizowane koncerty kościelne nie służą w sposób typowy obywatelom .Uczestnikami tych powtarzających się do znudzenia występów typu Majewska i Korcz spółka akcyjna są uczestnicy ostatniej mszy i przedstawiciele Urzędu .Żal ściska ....Najgorsze jest to że pomimo iż koncerty są dla wiernych to finansuje go Urząd (opłaty dla emerytów artystów ) i wsparcie proboszcza by się nie gniewał . Stąd biorą się te rachunki typu świecowe lub wsparcie na światło dla kościoła o różnym wymiarze finansowym .Zainteresowani milczą ze względu na pracę a przy innych możliwościach obejść finansowych i braku informacji i kontroli księgowośći Urzędu ten marazm trwa . Bo jeśli wszystko jest cacy to dlaczego np.Prezydent Warszawy nie udostępniła wykazu prac zleconych i tym samym można obciążyć byłego Kaznowskiego . Pognać Romantikę i Dyrektor BOK-u takie hasło powinno przyświecać Korowajowi jeśli chce mieć jakiś tam autorytet a nie organizowane przez niego teatrzyki odtwarzające wojnę o tytule -jak sobie mały Jaś wyobrażał strzelaninę z procy

# Robi

12.04.2013 12:47

Jakie są kompetencje Wydziału Kultury? Po co jest ten Wydział?

REKLAMA

# aurora

12.04.2013 14:25

To jest bardzo dobre pytanie - generalnie po to samo co Wydział Sportu, czyli przez 12 misięcy biorą pencje, żeby zorganizować kilka koncertów/imprez sportowych w roku. Ich budżety powinny przejąć BOK i BOS, a wydziały należy zlikwidowac.

# Sernik wiedenski

24.11.2013 12:19

Kto to rozliczy?

# Cafeco

15.02.2014 10:10

A ta sprawa wciąż niewyjaśniona!!!!

REKLAMA

# Piotr123

28.04.2014 09:14

Pan, który pisał ten artykuł nie ma pojęcia o organizacji. Za 2 tysiące nie zrobi się koncertu - pół tej kwoty tak naprawdę można przeznaczyć na promocję !
A gdzie wynajem sprzętu, prawa autorskie itd ? A artystom to zostało by po 200 zł przy takiej kwocie albo i mniej ? A przygotowania do koncertu trwają kilka dobrych tygodni.
Proszę się zastanowić zanim coś będzie Pan pisał.

# Pan

28.04.2014 19:41

Pan wie co pisze. Kosztów dodatkowych nie było. Pan sprawdził. Pan myśli. :) Czego i innym życzy. Pan.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy