Wołanie o lepsze 152
26 marca 2010
Mieszkańcy Białołęki Dworskiej uparcie liczą na zmiany dla autobusu 152 i pomimo zapowiedzi Zarządu Transportu Miejskiego, że na razie nic się nie zmieni - nie dają za wygraną. Zbierają właśnie podpisy pod swoim pomysłem nowej trasy.
Działania mieszkańców mają związek głównie z uruchomieniem kolejowej linii S9 z Legionowa do Dworca Gdańskiego.
- Znajomy namówił żonę do skorzystania z pociągu. Najpierw nie chciała, ale wystarczył jeden przejazd, żeby uświadomiła sobie, o ile krócej jechała z Białołęki na Pragę - mówi jeden z pomysłodawców skrócenia trasy 152.
Inicjatorzy podkreślają, że 152 jedzie na Żerań prawie puste, bo większość pa-sażerów wysiada przy ratuszu oraz na Płużnickiej (młodzież gimnazjalna).
- Grupa mieszkańców mocno zaangażowała się w przeorganizowanie linii 152, by zwiększyć częstotliwość. Wszystko po to, aby pasażerowie mogli skorzystać z nowych pociągów dowożących do metra - mówi mieszkaniec Białołęki Dworskiej.
Aby osiągnąć cel, czyli częstsze kursy linii 152, zaproponowali skrócenie trasy. Chcą, by autobusy dojeżdżały tylko do Modlińskiej, gdzie można się przesiadać, objeżdżając nowy Kaufland ulicami Czarodzieja, Mehoffera i Modlińską. ZTM naj-prawdopodobniej rozważy inną możliwość, czyli kursy na trasie z Nowodworów uli-cami: Mehoffera, Modlińską i Klasyków, tak aby do stacji w Płudach dowozić pasa-żerów z obu kierunków.
źródło: Stowarzyszenie Białołęka Dworska
- Aby przekonać mieszkańców, że kolej to świetny środek transportu, który do-wiezie ich szybciej niż autobus i samochód, trzeba stworzyć linie dowozowe, które będą kursowały na tyle często, że ludzie wybiorą pociąg - mówi inicjator dostoso-wania 152 do nowych realiów. - A poza tym ZTM musi przeprowadzić akcję pro-mującą takie połączenia, bo większość ludzi nie jest do nich przekonana, nie ze względu na to, że to pociągi, lecz dlatego że czas dojazdu do nich jest zbyt długi.
Oficjalnie ZTM nie udziela żadnych informacji na ten temat, a rzecznik prasowy zdaje się nic nie wiedzieć o toczących się rozmowach z mieszkańcami. Swoją drogą strategią ZTM-u jest opieranie komunikacji miejskiej na torach (metro, kolej, tram-waj) i dowożenie autobusami do tras szynowców. Na Białołęce o realizację tych celów muszą walczyć sami mieszkańcy. Oby ta walka okazała się skuteczna!
bk