Wawrzyszew w budowie
6 kwietnia 2016
Osiem lat po otwarciu stacji Młociny w pobliżu nadal trwa boom inwestycyjny. Pomiędzy Sokratesa a Nocznickiego widać ogromny plac budowy, który zmieni się niedługo w kwartał miasta.
Praktycznie gotowe jest już osiedle Sokratesa Park, wybudowane przez spółkę Sokratesa Development. Budynki mają od pięciu do ośmiu pięter i znajdują się w nich mieszkania o powierzchni 27-117 m2, siedem biur i dziewiętnaście lokali usługowych. Nowa część Wawrzyszewa to same bloki - nie buduje się w ich pobliżu szkoły, przedszkola, przychodni i innej niezbędnej infrastruktury. Tuż obok trwają prace wykończeniowe w budynkach osiedla Home Invest Na Sokratesa. Podobna wysokość (6-8 pięter) i podobny, bardzo zróżnicowany metraż mieszkań (30-104 m2). Zaletą osiedla są lokale usługowe umieszczone frontem do Sokratesa, dzięki którym ulica zyskała miejską pierzeję.
Bliżej Nocznickiego trwa budowa osiedla dewelopera Emmerson Realty - MetroBielany. Pierwszy blok został oddany do użytku trzy lata temu, ale docelowo będą tam cztery budynki mające po 8-10 pięter. Obecnie wykańczany jest budynek B z 297 mieszkaniami i trzynastoma lokalami usługowymi.
Póki co ostatnią inwestycją na tym terenie jest La Proximite - pojedynczy blok budowany przez Bouygues Immobilier. Budynek o wysokości wahającej się od pięciu do siedmiu pięter w porównaniu z innymi sprawia wrażenie kameralnego, ale jest fatalnie zlokalizowany. Okna wielu mieszkań wychodzą na ulicę Nocznickiego, planowaną do przebudowy na część trasy szybkiego ruchu. Obecnie budowa nie ma zapewnionego finansowania, ale w przyszłości może ona oznaczać protesty mieszkańców przeciwko budowie drugiej jezdni i ekranów akustycznych.
Nowa część Wawrzyszewa to same bloki - nie buduje się w ich pobliżu szkoły, przedszkola, przychodni i innej niezbędnej infrastruktury. Nowi mieszkańcy będą korzystać z bliskości osiedla z lat 70., zbudowanego zgodnie ze starą szkołą "z pełnym wyposażeniem". Zagęszczanie zabudowy i tysiące nowych sąsiadów to zjawiska niekoniecznie pożądane przez starych warszawiaków. Dla wspólnego dobra, przejezdności ulic i czystszego powietrza lepiej jednak, żeby miasto rozbudowywało się obok stacji metra i istniejącej infrastruktury, niż na dalekich peryferiach.
(dg)