Policjanci z Bielan zatrzymali oszusta, który brał kredyty na cudze dane
dzisiaj, 04:38
Mężczyzna dwukrotnie wziął kredyty na nazwisko niczego nieświadomej kobiety i zrobił zakupy w sklepach odzieżowych. Wpadł, gdy kancelaria prawna odkryła nieprawidłowości w dokumentach. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
42-letni mieszkaniec Bielan postanowił zdobyć pieniądze w nielegalny sposób. Wiedząc, że wiele sklepów oferuje zakupy na odnawialny limit kredytowy, postanowił wykorzystać cudze dane osobowe. W internecie znalazł oferty firm finansowych i sklepów współpracujących z pośrednikami kredytowymi. Wystarczyło wypełnić formularz online i przesłać skany dokumentów, by uzyskać dostęp do limitu zakupowego.
Oszustwo wyszło na jaw
Mężczyzna dwukrotnie posłużył się danymi tej samej kobiety, by zawrzeć umowy kredytowe. Wprowadził instytucję finansową w błąd co do swojej tożsamości i zamiaru spłaty zobowiązań. W efekcie zrobił zakupy w sklepach odzieżowych - za 2300 zł i 200 zł - których nigdy nie opłacił.
Kiedy firmy nie odzyskały pieniędzy, przekazały wierzytelności kancelarii prawnej. Ta, próbując odzyskać pieniądze, skontaktowała się z kobietą, której dane widniały w umowach. Kobieta zaprzeczyła, by kiedykolwiek zawierała takie transakcje. Wtedy sprawa trafiła na policję.
Policjanci szybko ustalili sprawcę
Funkcjonariusze ustalili, że obie umowy podpisał ten sam mężczyzna. W wyniku działań operacyjnych ustalili jego adres i kilka dni temu zatrzymali 42-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa, za które grozi mu do ośmiu lat więzienia. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.
red































































