Modlińska stoi, Światowida jedzie. "Który baran pozmieniał ustawienia świateł?"
11 maja 2021
- Czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego i który baran pozmieniał ustawienia świateł drogowych na skrzyżowaniu Modlińskiej i Światowida, dając priorytet dla Światowida i lewoskrętu z Modlińskiej? Korki od strony Jabłonny sięgają już Mehoffera - napisał na facebookowej grupie dla mieszkańców Białołęki pan Sebastian. Ma rację. Problem jest już nie tylko w godzinach szczytu.
- Nawet w niedzielę był korek. Skręt w lewo z Modlińskiej w Światowida ustawiony jest na półtorej minuty, przejazd na wprost w kierunku centrum na około 40 sekund - komentuje nasz czytelnik.
"Skontrolujemy działanie sygnalizacji"
- Ostatnio nie było żadnych zmian w zasadach sterowania sygnalizacją. Założenia przewidują rozróżnienie na godziny szczytów komunikacyjnych, uwzględniając przy tym różnice w natężeniach ruchu poszczególnych relacji na skrzyżowaniu. Skręt w lewo z południowego wlotu Modlińskiej charakteryzuje się silnym obciążeniem, w tym również autobusowym. Natomiast w okresie porannego szczytu komunikacyjnego przydzielany mu sygnał zielony jest znacznie skrócony. Głównie ze względu na obsługę północnego wlotu Modlińskiej - wyjaśnia nam rzecznik ZDM Jakub Dybalski. - Skontrolujemy działanie sygnalizacji, takie zgłoszenie zostało przekazane do konserwatora. Jeśli kontrola wykaże, że będzie można coś poprawić, to pewnie tak się stanie.
Projekt wiaduktu trafił do kosza
Powyższy problem pokazuje, że skrzyżowanie Modlińskiej ze Światowida wymagałby dużo większych zmian, niż korekta sygnalizacji świetlnej. Skrzyżowanie jest bowiem jednym z najbardziej obciążonych na całej ulicy Modlińskiej. Już wiele lat temu planowano w tym miejscu wiadukt, został nawet wykonany projekt przebudowy całej arterii z wiaduktami i rondami na kilku skrzyżowaniach i linią tramwajową. Jak to często w stolicy bywa, projekt trafił do kosza.
(DB)