Przed kilkoma dniami pisaliśmy o wandalach, którzy na Podleśnej uszkodzili siedemnaście samochodów. Jak się okazuje, ich działania wcale nie były takie bezmyślne...
Przypomnijmy rzecz się miała z wtorku na środę, informację o wandalach dostali strażnicy miejscy, którzy wezwali policję i zatrzymali dwóch podejrzanych mężczyzn. - Okazało się, że jeden z nich nie mógł znaleźć miejsca do zaparkowania samochodu, więc metodycznie wyszukał pojazdy na numerach spoza Warszawy i to właśnie w nich uszkodził opony - mówi komisarz Elwira Kozłowska z bielańskiej policji. - Naliczyliśmy siedemnaście samochodów ze zniszczonymi kołami, udało nam się ustalić jedynie ośmiu właścicieli, dlatego prosimy wszystkich pozostałych o kontakt. Niewykluczone, że pojazdów mogło być więcej - jeśli ktoś zauważył, że jego auto ucierpiało, a był w feralnej okolicy w tym czasie i podejrzewa, że uszkodzono je właśnie na Podleśnej, niech także zgłosi się do komisariatu przy Żeromskiego 7.
Można też zgłosić się telefonicznie, kontaktując się z prowadzącą postępowanie st. asp. Dorotą Szpakowską tel. 22 603 32 10.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych