W Falenicy zbudowano kanalizację w... lesie
8 maja 2015
Urzędnicy wydali publiczne pieniądze na budowę kanalizacji w lesie. Wystające z leśnego duktu metalowe włazy dość osobliwie wyglądają w otoczeniu sosen i krzewów. Jesienią zapewne ozdabiają je grzyby. - To kompletny absurd. Wawer chyba cofnął się do czasów głębokiego PRL! - grzmi Marek Wilczyński, były radny dzielnicy. A urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia.
Rzecznik wawerskiego urzędu Konrad Rajca uważa, że wszystko jest w porządku. - Kanalizacja była budowana przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji na wniosek mieszkańców, zgodnie z koncepcją, na całej ulicy Margerytki, która jest biegnącą przez las drogą z okolicznymi budynkami, a nie duktem leśnym - informuje urzędnik.
Tak wyglądają dokumenty. A rzeczywistość? Przy leśnym odcinku ulicy Margerytki stoi jeden bieda-domek, a leśna droga to właśnie dukt. Ciekawe, czy na miejscu był ktoś z wawerskiego urzędu? - Kpina. Po prostu kpina - kręci głową Marek Wilczyński. - Tego nawet Bareja by nie wymyślił - załamuje ręce.
A kanalizacja w lesie wesolutko szumi sobie dalej. Prawie jak sosny na wietrze.
Przemysław Burkiewicz