Tu za darmo napijesz się wody. Sieć źródełek oplecie Bielany?
21 lutego 2017
Poidełka w różnych miejscach naszej dzielnicy - dobry pomysł?
Czy na ulicach, w parkach i skwerach Bielan pojawią się niebawem poidła - krany z wodą pitną podłączone do miejskiej sieci wodociągowej? Póki co zostaną zainstalowane w tym roku w Śródmieściu, m.in. na placu Zbawiciela i w okolicy Starego Miasta. Jak będą wyglądać? Na razie nie wiadomo, ratusz ogłosił w połowie stycznia konkurs na ich koncepcję. Wiceprezydent Michał Olszewski mówi, że urzędnicy chcą znaleźć jak najlepszą formę poidełka:
- Taką, aby mogła się stać standardem tego typu urządzeń w Warszawie. Istotne jest również znalezienie rozwiązań technicznych, które zapewnią ich łatwy montaż i późniejsze bezproblemowe użytkowanie.
- Takie źródełka są powszechnie spotykane w miastach zachodniej Europy, często spotyka się je zwłaszcza na południu. Umożliwiają gaszenie pragnienia mieszkańcom i turystom, a dzięki ładnemu wzornictwu stanowią element małej architektury ulicznej, stają się wręcz symbolami miasta - argumentuje Maciej Czapliński. To on złożył w ramach ubiegłorocznego budżetu partycypacyjnego projekt pod hasłem "Pij Warszawo", który właśnie jest realizowany. Według jego pomysłu każde poidełko powinno mieć trzy krany: dla dorosłych, dzieci i - tuż przy ziemi - dla zwierząt, a niewykorzystana woda będzie odprowadzana do kanalizacji burzowej.
Sieć w całej Warszawie
W tym roku Czapliński zgłosił do budżetu rozwinięcie projektu zgłoszonego w poprzedniej edycji w Śródmieściu. Chciałby, aby sieć poidełek pojawiła się w całej Warszawie, także na Bielanach. Poidełka znaleźć by się miały na terenach publicznych: przede wszystkim na skwerach, w parkach, przy skrzyżowaniach ulic z dużym ruchem pieszym i rowerowym. Będą funkcjonowały przez 7-9 miesięcy w roku, z wyłączeniem okresu mrozów. Będą dostępne przez 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu.
- Upowszechnienie dostępu do darmowej wody pitnej przyda się nie tylko w upały, ulży też kieszeniom mieszkańców. Poza tym uzupełni ofertę terenów zielonych - zwłaszcza dla uprawiających sporty. Będzie korzystne dla środowiska naturalnego, ponieważ prowadzi do zmniejszenia sprzedaży butelek plastikowych z wodą i napojami - argumentuje Czapliński.
Aż 23 źródełka
Wstępna propozycja zakłada montaż poidełek w 23 lokalizacjach na Bielanach - ruchliwych punktach w dzielnicy, zwłaszcza odwiedzanych przez spacerowiczów, osoby aktywnie uprawiające sport i bawiące się dzieci.
Przykładowe proponowane lokalizacje: za kościołem w parku Olszyna, na Broniewskiego przy targu, między blokami przy Broniewskiego 77 i 83, przy bibliotece na Reymonta i Kochanowskiego, w parku Chomicza w rejonie ulicy Aspekt, na dwóch narożnikach skrzyżowania Broniewskiego z Reymonta, na rogu Conrada i Wólczyńskiej, przy stawach na ulicy Szekspira, w pobliżu stacji metra Wawrzyszew przy Wolumenie, na pętli Metro Młociny, przed "Agorą", na stacji metra Stare Bielany (między jezdniami), przy placu Konfederacji, przy urzędzie dzielnicy, w parku Herberta, na skrzyżowaniu Żeromskiego i Makuszyńskiego, na przystankach tramwajowych przy Podleśnej i Marymonckiej, na skrzyżowaniu Marymonckiej i Zjednoczenia, przed Szpitalem Bielańskim, na Dewajtis i Kamedulskiej przy UKSW, przy wejściu na cmentarz na Wólce oraz na Wóycickiego przed Auditorium Maximum UKSW. Proponowane lokalizacje pozostają jednak według projektu do ustalenia i konsultacji, również pod względem możliwości technicznych.
Pomysł wydaje mi się naprawdę pozytywny, a przy tym pożyteczny, Jak wskazują przykłady innych miast, takie wodopoje w parkach, na skwerach, przy ścieżkach dla biegaczy i rowerzystów rzeczywiście spełniają swoją funkcję. Trochę kosztuje, bo montaż poidełek został wstępnie wyceniony na prawie 368 tys. zł. Ale czy projekt ma szansę na realizację - zależy wszak od wyników głosowania. Jak się Państwu perspektywa takiej bielańskiej sieci poidełek podoba?
Głosowanie rusza 14 czerwca, szczegóły na stronie budżetu partycypacyjnego.
(wk)