Wąskie przejście do szkoły przyczyną wielu kolizji
dzisiaj, 08:58
Bemowska radna Ewa Przychodzień-Schmidt jakiś czas temu zwróciła się do władz dzielnicy z prośbą o przebudowę chodnika na terenie Szkoły Podstawowej nr 150, pomiędzy ul. Thommeego a tzw. "szkolniaczkiem", ponieważ nie spełnia norm bezpieczeństwa.
Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 150 na początku 2024 roku podjęła decyzję o wytyczeniu, oddzielonego od parkingu, przejścia dla dzieci pomiędzy ul. Thommeego a tzw. "szkolniaczkiem" (sale dla najmłodszych klas).
Gwoździe na ogrodzeniu szkolnym. Tak się wspiera sport na Bemowie
Pozamykane na klucz furtki prowadzące na teren szkolnego boiska przy Irzykowskiego są od dłuższego czasu solą w oku wielu mieszkańców, którzy chcą korzystać ze sportowego obiektu poza godzinami funkcjonowania szkoły. Ostatnio, żeby zapobiec wchodzeniu przez nie górą, ktoś zainstalował kolce. - Myślę, że dyrekcja tej szkoły znalazłaby dobrze płatne zatrudnienie w służbie więziennej - komentuje jeden z mieszkańców.
- Pomysł słuszny, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia - twierdzi Ewa Przychodzień-Schmidt. Dodała, że dyrekcja szkoły wykonała ścieżkę bez wiedzy urzędu dzielnicy. Zdaniem radnej nie spełnia ona norm bezpieczeństwa.
Wąska ścieżka przy Thommeego 1
Pod koniec poprzedniej kadencji samorządu, po sygnałach od rodziców uczniów, radna wraz wiceburmistrzem Maciejem Wójtowiczem (odpowiedzialnym m.in. za wydział architektury i budownictwa w dzielnicy) przeprowadzili wizję w terenie. Wykazała ona, że parametry wytyczonego traktu nie zapewniają bezpieczeństwa, a wręcz narażają dzieci na kolizje m.in. z rowerzystami, bowiem do parkingu dla rowerów prowadzi ta sama ścieżka. Boki ścieżki ograniczone są z jednej strony siatką boiska, a z drugiej ogrodzeniem parkingu.
- Wyminięcie się roweru z pieszym jest bardzo trudne, a z pieszym prowadzącym wózek wręcz niemożliwe. Wielokrotnie doszło już do kolizji pieszych z rowerzystami. Na szczęście skończyły się tylko siniakami. Nie ma wątpliwości, że konieczna jest przebudowa, poszerzenie, usunięcie płotków bądź inna zmiana, która sprawi, że droga do szkoły będzie bezpieczna - przekonuje Ewa Przychodzień-Schmidt.
Najpierw pieniądze, potem inwestycja
- Planowane jest poszerzenie przejścia przez placówkę po uzyskaniu funduszy na ten cel - odpowiada krótko wiceburmistrz Maciej Wójtowicz. Tak więc ścieżka zostanie poszerzona, ale nie wiadomo kiedy. Radna Przechodzień-Schmidt ma nadzieję, że uda się to zrobić do wakacji.
DB
.