Gwoździe na ogrodzeniu szkolnym. Tak się wspiera sport na Bemowie
22 października 2024
Pozamykane na klucz furtki prowadzące na teren szkolnego boiska przy Irzykowskiego są od dłuższego czasu solą w oku wielu mieszkańców, którzy chcą korzystać ze sportowego obiektu poza godzinami funkcjonowania szkoły. Ostatnio, żeby zapobiec wchodzeniu przez nie górą, ktoś zainstalował kolce. - Myślę, że dyrekcja tej szkoły znalazłaby dobrze płatne zatrudnienie w służbie więziennej - komentuje jeden z mieszkańców.
Żeby ograniczyć mieszkańcom wejście na teren boiska Szkoły Podstawowej nr 350 przy Irzykowskiego, jakiś czas temu jej dyrekcja zdecydowała o pozamykaniu furtek od strony parku Górczewska i parkingu. Potem, gdy ludzie przeciskali się przez płot pomiędzy poodginanymi szczebelkami, to dospawano dodatkowe pręty. Jednak i z tą przeszkodą wielu sobie poradziło - młodzież zaczęła pokonywać ogrodzenie górą.
Jakie są prawa rodziców i obowiązki lekarzy w kontekście e-recept dla dzieci?
Na początku, lekarz musi postawić diagnozę. Przeprowadza wywiad medyczny z rodzicami lub opiekunami oraz rozmawia z dzieckiem.
Kolejna odpowiedź szkoły zszokowała - zamontowano bowiem gwoździe u góry ogrodzenia. - Jaki będzie kolejny krok? Może ogrodzenie podłączą do prądu? - pyta ironicznie jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy Jelonek oburzeni
- Tak się zniechęca do uprawiania sportu. To symbol - mówi na wstępie radny Jarosław Oborski. - To jest nawet niezgodne z przepisami, żeby na ogrodzeniach placówek oświatowych coś takiego montować. Przecież mieszkańcy i dzieci ciągle będą tam przechodzić, mimo tych gwoździ. A jak się komuś podwinie noga, to mamy tragedię - dodaje radny.
Zapytaliśmy w urzędzie dzielnicy, kto i z jakich powodów wydał taką decyzję. - Jak poinformowała nas wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 350 im. AK, nikt z dyrekcji szkoły nie wydał polecenia zamontowania "kolców" na jednej z bram. Była to z nikim niekonsultowana decyzja nowego pracownika szkoły, zatrudnionego na stanowisku kierownika administracyjnego - odpowiedziała rzeczniczka bemowskiego ratusza Natalia Walka. Dyrekcja poleciła natychmiastowe zdemontowanie kolców, co już uczyniono. Kierownik administracyjny został zaś upomniany.
- Dyrekcja ma świadomość, że przepisy prawa budowlanego mówią o tym, że ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt, dlatego też w trybie natychmiastowym wydała polecenie usunięcia zamontowanych elementów - dodaje Natalia Walka.
Czy szkolne furtki muszą być zamknięte?
Jak wiemy na teren Szkoły Podstawowej nr 350 im. AK prowadzi pięć furtek. Do końca 2022 roku wszystkie były otwarte od godziny 7:00 do 22:00. Jednak pełna dostępność każdej z nich rodziła coraz większe problemy z bezpieczeństwem oraz utrzymaniem porządku na terenie placówki.
- Praktycznie stale na szkolnym terenie obecni byli obcy ludzie - spacerujący z psami, którzy nie sprzątali po swoich czworonogach, grupy biesiadujące na szkolnym placu zabaw, a także jeżdżący na rowerach lub hulajnogach, którzy wjeżdżali na bieżnię boiska nawet podczas trwających tam zajęć wychowania fizycznego. Odnotowano też liczne kradzieże rowerów i hulajnóg pozostawionych przez uczniów - wylicza problemy Natalia Walka.
W związku z tym i z uwagi na bezpieczeństwo uczniów dyrekcja podstawówki zdecydowała o ograniczeniu dostępności szkolnego terenu dla osób postronnych.
- To kompromis pomiędzy wygodą większości uczniów i ich rodziców, a koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa i porządku na terenie placówki. Decyzja ta, zmniejszyła też liczbę nieprzyjemnych i niebezpiecznych incydentów, zmalała też częstotliwość zgłoszeń dotyczących kradzieży i uszkodzeń rowerów i hulajnóg - wyjaśnia rzeczniczka.
DB
.