Światowida - Milenijna: Czas na światła
30 listopada 2018
Na skrzyżowaniu między ratuszem a Galerią Północną znów doszło do stłuczki.
Gdyby spytać kierowców z Tarchomina, którego miejsca w dzielnicy nie lubią najbardziej, w czołówce powinno znaleźć się skrzyżowanie Światowida z Milenijną. Zanim powstała Galeria Północna, była to klasyczna krzyżówka bez świateł, na której spotykały się dwie ulice po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. Gdy inwestor centrum handlowego - GTC - zaczął poszerzać odcinek Światowida między Modlińską a Traktem Nadwiślańskim, zwróciliśmy uwagę, że potrzebne są światła przy Milenijnej.
Zmiany na Światowida. "Z okien widzieliśmy stłuczki"
Drogowcy zmieniają organizację ruchu na głównej ulicy Tarchomina. Znaki nakazujące skręt w prawo już wiszą.
- Światła co 150 metrów skomplikowałyby ten układ niezmiernie - otrzymaliśmy odpowiedź.
Skutek był łatwy do przewidzenia: ogromne problemy ze skręceniem z Milenijnej w lewo i regularne kolizje. Często zdarza się, że kierowcy autobusów jadących w głąb Tarchomina celowo blokują oba pasy ruchu, by ułatwić skręt kolegom z 516, próbującym przedostać się do Modlińskiej.
30 listopada około 11:30 na skrzyżowaniu znów stały rozbite samochody i można przypuszczać, że scenariusz po raz kolejny był ten sam: któryś z kierowców długo czekał na możliwość skrętu, aż wreszcie źle ocenił odległość od zbliżających się aut.
Będzie aktywne przejście
Skrzyżowanie Światowida z Milenijną znalazło się na przygotowanej przez Zarząd Dróg Miejskich miejsc, które wymagają instalacji sygnalizatorów. Nie będą to jednak pełne światła, a tzw. aktywne przejście, wyposażone w odblaskową zebrę i mrugające pomarańczowe lampy, włączające się gdy zbliża się przechodzień.
ZDM testował to rozwiązanie na Modlińskiej na wysokości Drogowej i ostatecznie doszedł do wniosku, że... trzeba zbudować tam zwykłe światła. Warto jednak dodać, że montaż aktywnego przejścia to koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy, podczas gdy za pełną sygnalizację świetlną trzeba zapłacić co najmniej pół miliona.
(dg)
.