Odzyskali skradzione auto. Zatrzymany z pięcioma zarzutami
23 stycznia 2023
Sukcesem zakończyły się ostatnie działania policjantów wchodzących w skład grupy Skorpion z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego zatrzymali 44-latka podejrzanego o kradzież citroena na warszawskiej Białołęce. Operacyjni znaleźli podrobione tablice rejestracyjne oraz specjalistyczny sprzęt wykorzystywany do kradzieży aut.
Do kradzieży citroena jumpera doszło 9 lub 10 stycznia na niestrzeżonym parkingu przy ul. Podgórnej. Właściciel poinformował o kradzieży 11 stycznia.
Toyoty z Warszawy hurtowo trafiają pod Wołomin. Policja zlikwidowała kolejną "dziuplę"
W ostatnich miesiącach bardzo często opisywaliśmy przypadki rozebranych na części japońskich aut skradzionych w Warszawie a odnalezionych pod Wołominem. Tym razem stołeczni policjanci wykryli "dziuplę", do której niemal hurtowo trafiały skradzione toyoty.
Odzyskali skradziony samochód
"Policjanci z północnopraskiej grupy Skorpion, wyspecjalizowani w zwalczaniu przestępczości samochodowej, wykonali błyskawiczne ustalenia operacyjne w środowisku osób związanych z tym rodzajem przestępczości i ustalili adres, gdzie miał znajdować się skradziony samochód. Dalsze czynności przeprowadzili w Nowym Dworze Mazowieckim przy współpracy z tamtejszymi policjantami pionu kryminalnego" - informuje Komenda Stołeczna Policji.
Skradzionego citroena policjanci odnaleźli na ogólnodostępnym, niestrzeżonym parkingu. Gdy do pojazdu wsiadł mężczyzna, kryminalni go zatrzymali. Był to 44-letni mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego. W trakcie przeszukania jego kurtki policjanci znaleźli dwie tablice rejestracyjne, rękawiczki ochronne, latarkę oraz śrubokręt. W citroenie, pod deską rozdzielczą podłączone było specjalistyczne urządzenie elektroniczne wykorzystywane przy kradzieży aut, a stacyjka nosiła ślady przełamania. Zewnętrzne oględziny pojazdu wykazały, że zamek w drzwiach od strony kierowcy był uszkodzony.
Zarzuty za kradzieże aut
Operacyjni z Pragi zabrali 44-latka do komendy przy Jagiellońskiej. W toku dalszych działań zgromadzili informacje, z których wynikało, że dopuścił się jeszcze kilku takich przestępstw. Mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego trafił na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ nadzorującej to postępowanie.
"Przedstawiono mu pięć zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem citroena, w zbiegu z uszkodzeniem mienia, kradzieży z włamaniem dwóch fiatów w marcu ubiegłego roku z terenu Białołęki i pojazdu marki Peugeot Boxer dwa miesiące później, oraz kradzieży z włamaniem do fiata pod koniec grudnia zeszłego roku na terenie Pruszkowa. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności" - informuje policja.
(jok)
.