Średniowieczne warunki na Zbyszka z Bogdańca. Mieszkańcy czekają na renesans
12 stycznia 2022
Ulica nosząca imię bohatera "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza to w praktyce błotnista droga, która została ostatnio jeszcze przeorana przez pojazdy budowlane. Do podstawówki przy Juranda po Spychowa dzieci docierają ubłocone do kolan.
Równoległa do Białołęckiej ulica Zbyszka z Bogdańca to jedno z niezliczonych miejsc na Białołęce, gdzie samorząd nie nadąża z rozwojem infrastruktury za prywatnymi inwestycjami. W okolicy trwa właśnie kolejna budowa a droga prowadząca do najbliższej szkoły podstawowej została zniszczona przez ciężkie pojazdy.
Prowizorka na Zbyszka z Bogdańca
Gdy temperatura spada mocno poniżej zera, błoto na Zbyszka z Bogdańca zamarza i droga staje się tymczasowo znośna. Jednak kiedy zima odpuszcza, ulica znów zaczyna przypominać średniowieczne dukty z czasów opisywanych przez Sienkiewicza.
- Deweloper, który prowadził prace budowlane w tym rejonie, jeszcze przed świętami poprawił stan nawierzchni w takim zakresie, na jaki pozwalały warunki pogodowe: usunął koleiny i "doziarnił" nawierzchnię drogi - mówi Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza. - Jednocześnie poinformował nas, że prace na budowie wznowi najprawdopodobniej w lutym, ale uzależnia to od pogody. Zobowiązaliśmy inwestora do utrzymywania nawierzchni drogi w takim stanie, by bezpiecznie mogły się nią poruszać samochody oraz piesi.
Deweloperzy zbudują chodniki
Jak przypomina urząd dzielnicy, w rejonie Zbyszka z Bogdańca inwestycje prowadzą dwie firmy deweloperskie. Na mocy umów z białołęckim ratuszem zbudują na swój koszt 150-metrowy odcinek chodnika i utwardzą drogę na fragmencie równoległym do Białołęckiej. Podobne prace będą prowadzone na 165-metrowym fragmencie prostopadłym do Juranda ze Spychowa. Z kolei na 180-metrowym odcinku drogi łączącej Zbyszka z Bogdańca z Echami Leśnymi prywatny inwestor zbuduje asfaltową jezdnię oraz chodnik.
(db)