Śmierć jeździ po Targówku. Liczby mówią same za siebie
2 lutego 2017
Na Kondratowicza, Wincentego czy Radzymińskiej? Szukamy najniebezpieczniejszych miejsc na drogach Targówka.
53 osoby zabite i 1133 ranne - z takim wynikiem w kategorii bezpieczeństwa na ulicach zakończył się w Warszawie rok 2016. Najgorszy był czerwiec, kiedy do śmiertelnego wypadku dochodziło co trzy dni. Znowu ginęli przede wszystkim najstarsi warszawiacy - osoby w wieku 60+ to aż 42% wszystkich zabitych na naszych ulicach.
Dziury, korki i wypadki na Łodygowej. "Tu jest jak w Mołdawii"
Targówek, Zacisze, Ząbki i cała Warszawa czekają na tę inwestycję od wielu lat. Jak długo jeszcze?
81% tragicznych wypadków to dzieło kierowców. Najgorzej prowadzą ci w przedziale 40-59 lat. W ciągu roku zabili 16 osób.
Kondratowicza: wypadki dzień po dniu
21 stycznia. Na skrzyżowaniu Kondratowicza i Wincentego czołowo zderzyły się dwa samochody. Na szczęście prawie wszyscy pasażerowie opuścili auta o własnych siłach, ale i tak konieczna była interwencja straży pożarnej. Jedna osoba trafiła do szpitala. 22 stycznia około 4:30 rano strażacy znowu przyjeżdżają na Kondratowicza. Kierowca osobówki stracił panowanie nad autem i uderzył w betonowy słup latarni. Sam zdołał wyjść przez okno, ale trzech jego pasażerów miało zakleszczone nogi. Zostali wydobyci z wraku dzięki użyciu ciężkiego sprzętu hydraulicznego.
W ubiegłym roku ofiary wypadków na Kondratowicza nie miały tyle szczęścia. Sześć osób zostało rannych, dwie zginęły. Liczba kolizji, w których piesi, pasażerowie czy kierowcy odnosili lekkie obrażenia, jest niemożliwa do oszacowania.
Trzy czarne punkty
Gdzie, oprócz ulicy Kondratowicza, dochodzi do najbardziej niebezpiecznych sytuacji? Od lat jako "złe" ulice wskazywane są Radzymińska i Wincentego, na których w godzinach szczytu tworzą się korki, a poza szczytem łatwo rozpędzić się do olbrzymiej prędkości. Dotyczy to zwłaszcza wyjątkowo długiej, prostej i szerokiej Radzymińskiej. W ubiegłym roku policja naliczyła na niej 18 wypadków, w których ucierpiało 19 osób. Na szczęście nikt nie zginął.
Na Wincentego bezpieczeństwo pieszych poprawiło się pod koniec 2015 roku, gdy Zarząd Dróg Miejskich zamontował azyle na przejściach dla pieszych. Sytuacja wciąż jest jednak bardzo daleka od normalnej. 14 rannych w 12 miesięcy to liczba, która mówi sama za siebie.
Na koniec sprawdźmy policyjne statystyki w poszukiwaniu nie najbardziej niebezpiecznych ulic, ale skrzyżowań. Tu królują trzy miejsca, w których odnotowano po trzy osoby ranne: skrzyżowania Radzymińskiej z Naczelnikowską, Łodygowej z Mechaników i Wysockiego z Poborzańską.
Mieszkańcy widzą problem
Do budżetu partycypacyjnego na przyszły rok mieszkańcy złożyli projekty m.in. budowy tzw. aktywnych przejść na Kondratowicza, wyniesionych skrzyżowań Bukowieckiej i Ponarskiej, wyniesionych przejść na Bukowieckiej i montażu progów zwalniających na Rolanda. Na szczególną uwagę zasługuje wart 400 tys. zł projekt uspokojenia ruchu na osiedlu Wilno, zakładający jego objęcie strefą Tempo 30, esowanie jezdni Zamkowej i budowę minironda.
Teraz projekty przechodzą weryfikację w urzędach. Głosowanie - w czerwcu.
(dg)
.