Są pomysły na bezpieczniejszy Ruskowy Bród!
20 marca 2014
Ograniczenie prędkości, lustro - są pomysły na poprawę bezpieczeństwa na Ruskowym Brodzie.
- Ten temat jest dla mnie trudny, bo zginął tam człowiek - motocyklista, w zderzeniu z samochodem wjeżdżającym na swoją posesję. Znam tę rodzinę. Na szczęście nic im się nie stało, jednak do dziś przeżywają tę tragedię - mówi radna Agnieszka Borowska i podkreśla, że motocyklista jechał bardzo szybko.
Łuk Ruskowego Brodu jest niebezpiecznym miejscem i widać to gołym okiem. Wpadające w zakręt na górce auta często jadą z nadmierną prędkością i kierowcy w ostatniej chwili hamują na widok samochodów wyjeżdżających z pobliskich działek.
Sytuacje dodatkowo pogarsza to, że brakuje fragmentu chodnika i nie ma przejścia dla pieszych. Chodnik, który istnieje, powstał dzięki inicjatywie społecznej Stowarzyszenia Moja Białołęka. Niezbędne jest wybudowanie przejścia dla pieszych, bo nigdzie w pobliżu takiego nie ma. Podstawową kwestią jest jednak ograniczenie prędkości na łuku - mówi radna Agnieszka Borowska. Mieszkańcy oddali kawałeczki swoich działek właśnie po to, by dzielnica szybko mogła wybudować chodnik. Niestety, nie wszyscy uznali inicjatywę za słuszną. Właściciel dwóch sąsiadujących ze sobą działek nie zgodził się na użyczenie gruntów i w tym miejscu chodnika wciąż brakuje, co znacznie utrudnia pieszym bezpieczne poruszanie się po drodze.
Według Agnieszki Borowskiej trzeba zrobić niewiele, by zminimalizować ryzyko następnego wypadku.
- Niezbędne jest wybudowanie przejścia dla pieszych, bo nigdzie w pobliżu takiego nie ma. Podstawową kwestią jest jednak ograniczenie prędkości na łuku. Jadąc wolniej, kierowcy będą w stanie w porę zahamować - tłumaczy Agnieszka Borowska i dodaje, że ważne jest również, aby chodnik został dobudowany tam, gdzie go nie ma.
Okazuje się, że zmiany będą i to już niedługo. Najpóźniej w maju władze dzielnicy chcą zamontować lustro przy wyjeździe z Tymotki i ograniczyć prędkość.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, jak niebezpiecznie jest na tej drodze. Wiosną chcemy zamontować tam lustro i postawić znak. To jednak nie sprawi, że będzie bezpiecznie. Kierowcy muszą zachowywać zdrowy rozsądek. To jedyny sposób - mówi burmistrz Piotr Jaworski.
AS