Restauracje bez małych dzieci. Nowy trend?
3 czerwca 2019
Bez problemu znajdziemy w Warszawie restauracje z miejscami przyjaznymi maluchom, jednak są i takie, gdzie możemy liczyć na spokojny posiłek w towarzystwie jedynie dorosłych. Czy to nowy trend?
- Znacie restauracje/kawiarnie z zakazem wstępu dla ludzi z małymi dziećmi? Gdzie można coś zjeść i napić się bez towarzystwa matek i wrzeszczących bachorów? Na Śródmieściu, Żoliborzu, Ursynowie czy Mokotowie znam, ale w po tej stronie Wisły nie bardzo? Pytam o restauracje i kawiarnie - napisał na jednej z facebookowych grup pan Karol, czym wywołał olbrzymią dyskusję... i falę krytyki.
Widzę, co dzieci wyprawiają
- Proponuję napić się i zjeść w swoim domu, skoro tak przeszkadza otaczający Pana świat - skomentowała pani Katarzyna, która przyznała, że pracuje w gastronomi od 15 lat i nigdy czegoś podobnego nie słyszała. Podobnych krytycznych głosów były dziesiątki.
- Nie rozumiem, skąd ten hejt! Dzieci są całym światem swoich rodziców, i tylko ich. Ja nie oczekuję, że obcy ludzie będą kochali moje potomstwo, mojego psa i znosili związane z tym niedogodności - komentował pan Marcin. - Nie każdy ma ochotę siedzieć w restauracji czy kawiarni z krzyczącymi dziećmi. Ja sama pracuję w sklepie i widzę, co niektóre dzieci wyprawiają - dodaje pani Ula. Wedle wielu - zakaz wstępu z dziećmi równałby się wyrokowi dla knajpy.
Chwila dla dorosłych
W Warszawie mamy niewiele restauracji, gdzie możemy liczyć na spokojny posiłek w towarzystwie jedynie dorosłych. Specyfika tych miejsc raczej nie zachęca do przyjścia z małymi dziećmi. Portal krytykakulinarna.com wytypował kilka takich lokali, wśród nich, m.in. są: L'enfant Terrible (ul. Sandomierska 13), Salto (Wilcza 73), U Rzeźnika (Żytnia 64), Winosfera (Chłodna 31), Lotos (ul. Belwederska 2), Boscaiola (ul. Wiślana 8), Brasserie Warszawska (ul. Górnośląska 24), Kafe Zielony Niedźwiedź (ul. Smolna 4), Atelier Amaro (ul. Agrykola 1), Nolita (ul. Wilcza 46), Signature (Poznańska 15). My dodalibyśmy jeszcze do tej listy restauracje Different (Al. Jerozolimskie 123 A), Odkupienie win (pl. Czesława Niemena 1), Ed Red (Hala Mirowska), Atelier Amaro (pl. Trzech Krzyży 10/14) i Senses (Bielańska 12).
"Klienci szanują politykę restauracji"
A jak to na co dzień funkcjonuje? Zadzwoniliśmy do restauracji Nolita, do której zapraszani są rodzice, ale tylko z dziećmi w wieku szkolnym.
- Na chwilę obecną mamy taką politykę, że wpuszczamy do naszego lokalu dzieci od szóstego roku życia. Informacja taka jest umieszczona na stronie internetowej, a klienci są o tym informowani podczas rezerwacji telefonicznej. System się sprawdza. Klienci podchodzą do tego czasami ze zdziwieniem, lecz awantur z tego powodu nie robią i szanują politykę restauracji. Najmłodszych dzieci faktycznie tu nie ma. Liczba gości też się nie zmniejszyła - zdradza nam pracownik restauracji.
(DB)