Przytyk: po przebudowie bardziej niebezpiecznie
8 marca 2013
- Na ulicy Przytyk zniknął próg zwalniający - mówi pan Rafał. - W pobliżu jest szkoła i przedszkole, próg jest naprawdę potrzebny w tym miejscu. Jego likwidacja to fatalna decyzja - uważa czytelnik "Echa".
Inżynier ruchu odrzucił projekt
- Na potrzeby przebudowy został opracowany projekt organizacji ruchu z naniesionym istniejącym progiem zwalniającym. Na etapie zatwierdzania przez miejskiego inżyniera ruchu został jednak wykreślony, ponieważ nie spełniał wymogów określonych w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury - informuje Katarzyna Białczyk z bielańskiego ratusza.
Dlaczego? Okazało się, że według nowych przepisów próg był za blisko skrzyżowania.
- Próg został wybudowany przed 1999 r., kiedy nie obowiązywało aktualne rozporządzenie z 3 lipca 2003 r. - kwituje Tadeusz Olechowski, rzecznik dzielnicy Bielany.
Nowy próg?
- Czy nie można położyć nowego progu kawałek dalej? - pyta zatem pan Rafał. - Martwię się, bo w pobliżu jest szkoła i przedszkole. Mieszkam tu i wiem, jak kierowcy potrafią szaleć - nawet na małych uliczkach. Tu naprawdę może dojść do nieszczęścia! - mówi czytelnik.
Według urzędników, nie ma już takiej potrzeby, bo jest bezpiecznie.
- Na ul. Przytyk zostały wyznaczone przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniach z ulicami Frygijską i Wrzeciono. - Główny ruch odbywa się ulicą Wrzeciono, a dzieci uczęszczające do przedszkola poruszają się przecież wyłącznie pod opieką osób dorosłych - dodaje. Wszystkie skrzyżowania w tym rejonie są równorzędne, co wymusza zatrzymanie się pojazdów przed nimi. Ponadto zlokalizowanie zatok postojowych po obydwu stronach ulicy powoduje kolejne ograniczenia prędkości ze względu na liczne manewry związane z wjazdem i wyjazdem z zatok szczególnie w godzinach nasilonego ruchu pieszych i pojazdów dowożących dzieci i młodzież do placówek oświatowych - opisuje Tadeusz Olechowski.
Głównym argumentem rzecznika jest usytuowanie wejścia do szkoły od ul. Wrzeciono. - Główny ruch odbywa się tą ulicą, a dzieci uczęszczające do przedszkola poruszają się przecież wyłącznie pod opieką osób dorosłych - dodaje.
Teren ten objęty jest kontrolami prowadzonymi przez patrole szkolne straży miejskiej. To właśnie po ich uwagach ustawiono na skrzyżowaniu z ul. Frygijską słupki poprawiające widoczność.
- Niezależnie od powyższych wyjaśnień wystąpię do wydziału ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji o informacje, czy od czasu przebudowy ulicy i likwidacji progu wystąpiły lub nasiliły się zdarzenia niebezpieczne - obiecuje Tadeusz Olechowski.
kz