Przebudowa Obozowej. Zły projekt "jedynie słusznych dogmatów"
30 maja 2014
Z wielkim zdziwieniem przyjmuję komentarze o blamażu i kompromitacji radnych dzielnicy Wola, po naszych zastrzeżeniach dotyczących projektu przebudowy ulicy Obozowej.
Tramwaje Warszawskie przygotowały projekt tegorocznej modernizacji linii tramwajowej wzdłuż ul. Obozowej na odcinku od Księcia Janusza do Płockiej. - Jest niespójny, niekorzystny dla mieszkańców i zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym - twierdzi Marek Bojanowicz, radny dzielnicy. liczba zarejestrowanych aut zwiększyła się czterokrotnie. Wszyscy rozsądni ludzie wiedzą, że jedynym rozwiązaniem obecnych problemów komunikacyjnych stolicy jest zachęcanie mieszkańców do korzystania z transportu zbiorowego i do przesiadki na rowery. Nie odkrywamy tu Ameryki, prawidłowo zarządzane miasta na całym świecie robią to samo. Rozbudowa metra, system Veturilo, ograniczanie miejsc parkingowych wzdłuż ulic, bezprecedensowe zakupy nowoczesnego taboru dla komunikacji miejskiej to tylko niektóre osiągnięcia Warszawy w tej dziedzinie. Nikt wśród radnych dzielnicy nie neguje tego kierunku rozwoju.
Zarówno ja, jak i Marek Bojanowicz, przewodniczący komisji planowania przestrzennego, jesteśmy radnymi wybranymi na Kole. Został on w mediach zaatakowany szczególnie. Zarzucono mu, że jest wrogiem rowerów i proponowane zmiany, szczególnie rezygnacja z likwidacji lewoskrętów, zagrażają bezpieczeństwu pasażerów. Zarzucanie organizatorowi rajdów rowerowych, że jest wrogiem tego sposobu przemieszczania się, samo w sobie jest kuriozalne. Wspólnie walczyliśmy o jak największą liczbę stacji systemu Veturilo, które Zarząd Transportu Miejskiego przydzielał naszej dzielnicy, oględnie pisząc, bardzo oszczędnie. Odkąd znam Marka, tj. od 2010 r., zaproponował on wiele rozwiązań, które poprawiają bezpieczeństwo ruchu drogowego na Kole, np. ograniczanie prędkości, zwiększenie strzeżonych przejść przy szkołach czy ustawianie luster drogowych.
Szczególnie wzruszyła mnie wypowiedź Macieja Sulmickiego z Zielonego Mazowsza krytykująca dążenie do "nieśmiertelnej przepustowości" jezdni: "Wielokrotnie dostarczało to dowody na śmiertelność ludzi próbujących przejść przez ulice wysokiej przepustowości". Przypominam, że Zielone Mazowsze, które tak troszczy się o rozwój transportu zbiorowego i bezpieczeństwo mieszkańców jest odpowiedzialne za podważenie decyzji środowiskowej, co opóźni rozbudowę II linii metra w kierunku Woli, Bemowa i Targówka. Stowarzyszenie kwestionowało także wiercenie tuneli II linii metra tarczami TBM, proponując w zamian metodę odkrywkową. Nie muszę chyba pisać, jaką poprawę bezpieczeństwa pasażerów by to spowodowało. Wszak trudno o wypadki, kiedy ruch drogowy przestaje istnieć z powodu paraliżu połowy miasta.
Podczas pierwszego przedstawienia koncepcji przebudowy torowiska na ul. Obozowej w 2011 r . nie było w nim tych elementów, które wzbudziły nasze zaniepokojenie. Pojawiły się one dopiero po konsultacjach w Komisji Dialogu Społecznego ds. Transportu, w której zasiadają przedstawiciele SISKOM i Zielonego Mazowsza.
Dwa pasy rowerowe. Potrzebne?
Zarzuca się nam, że nasze stanowisko doprowadzi do obstrukcji procesu remontu. Mamy w takim razie do czynienia z ciekawą wykładnią dialogu: "My mamy monopol na wiedzę i rację, a wy siedźcie cicho". Pragnę tylko przypomnieć, że radni są mieszkańcami Woli, reprezentujemy lokalne społeczności i znamy lokalne potrzeby. Organizacje pozarządowe mogą nie dostrzegać takich szczegółów, patrząc na wszystko z Olimpu swoich jedynie słusznych dogmatów - bo trudno mi nazwać inaczej, niż myśleniem dogmatycznym, zwężanie ważnej drogi, jaką jest Obozowa, aby zrobić miejsce dla dwóch pasów rowerowych po obu stronach ulicy. Symptomatyczne jest także to, że nikt nie uznał za stosowne zapytać najbardziej zainteresowanych - czyli mieszkańców Koła, co oni sądzą na ten temat. Jedyny kontakt z głosem mieszkańców miał miejsce za pośrednictwem rady, która wyraziła się bardzo krytycznie o proponowanych zmianach poprzez jednogłośne przyjęcie stanowiska w tej sprawie. 29 kwietnia zorganizowano spotkanie z mieszkańcami okolic ulicy Obozowej w hali "Koło". Obecny na spotkaniu Marek Bojanowicz zreferował stanowisko radnych dzielnicy, które spotkało się z aplauzem i pełnym poparciem mieszkańców. Otrzymaliśmy również pisma z wyrazami poparcia od wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni z terenu Koła.
Nic na siłę
W stanowisku rady dzielnicy wyraziliśmy pogląd, że nie trzeba utrudniać życia mieszkańcom Koła i zmuszać ich do długich objazdów. Nie trzeba też na siłę umieszczać wszędzie podwójnych pasów rowerowych tylko dlatego, że istnieje taka techniczna możliwość - kosztem zwężania ulic. Zwłaszcza nie należy tego robić, skoro nie będzie możliwości przedłużenia tej trasy rowerowej w kierunku Młynowa, ponieważ wąski wiadukt kolejowy nie pozwala na to, ani w kierunku Bemowa. Po obu stronach Obozowej istnieją szerokie chodniki, czy rowery się tam nie zmieszczą? Jak pisałem, transport publiczny i "przesiadka na rowery" to jedyna droga do odkorkowania miasta, ale obecny projekt Tramwajów Warszawskich za bardzo kojarzy mi się ze zmuszaniem mieszkańców do pewnych zachowań, a nie z zachęcaniem. Ja sam nie posiadam samochodu i poruszam się wyłącznie komunikacją publiczną. Nikt mnie nie musiał do tego zmuszać, uważam że tak jest wygodniej i taniej. Znika stres związany ze staniem w korkach i szukaniem miejsc parkingowych. Wszystkich zachęcam do tego samego.
Wojciech Bartnik
radny dzielnicy Wola