Pomysł Rady Starszych na "serek bielański": parking
25 września 2014
Trwa serial pt. Próbujemy wymyślić, co zrobić z "serkiem". Wydaje się, że póki co najbardziej prawdopodobne jest powstanie tam... parkingu.
- Dysponujemy jednym z najdroższych terenów inwestycyjnych w Polsce - mówi wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk. - To jedyny tak duży teren sąsiadujący bezpośrednio ze stacją metra.
Obecnie na "serku" obowiązuje plan sprzed 12 lat, niemożliwy do realizacji. Wpisano do niego m.in. wieżowiec o wysokości do 100 m, podczas gdy - ze względu na ruch samolotów - maksymalna dopuszczalna w tym miejscu wysokość to 70 m. Sam plan był zresztą uchwalany w momencie, gdy nie istniała jeszcze stacja Słodowiec. Ponieważ w Polsce nie obowiązuje warstwowa własność gruntów, władze Warszawy razem z "serkiem" sprzedałyby kawałek stacji i tuneli metra.
Czyli...
- Uchwalono plan miejscowy, następnie zbudowano pod ziemią metro w taki sposób, że części przewidzianych w tym planie budynków nie da się wykonać, potem plan znów nie wytrzymał konkurencji, tym razem z wizją szerokich ulic wspartą drogową specustawą - pisze Marcin Jackowski z Zielonego Mazowsza. - A gdy już wydano na ich budowę 10 mln zł, okazało się, że to wszystko na nic, działka stała się trefnym towarem i w celu sprzedania go trzeba zmienić plan. Kosztem około 140 tys. zł i opóźnienia prac nad planami innych obszarów, których dwie trzecie obszaru Warszawy nadal nie posiada.
I w ten sposób wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli prac nad planem. Rada Starszych jest zgodna, że koło stacji Słodowiec powinno powstać coś, co posłuży wszystkim. Najlepiej parking. Jaki? Bielany mają ponad 100 tys. mieszkańców i żadnego kina, teatru czy ośrodka kulturalnego na dobrym poziomie. Dlaczego nie możemy mieć na "serku" centrum edukacyjnego, kina, galerii sztuki czy teatru na skalę europejską? - pytała jedna z mieszkanek. Są dwie koncepcje: ekskluzywna (tylko dla mieszkańców Bielan) i otwarta (P+R Słodowiec). Pierwsza niezgodna z prawem, druga z ideą parkingów P+R, które lokalizuje się na możliwie dalekich przedmieściach, by zachęcać do korzystania z metra i SKM-ki i zmniejszać ruch samochodów w mieście.
- Planowana jest rozbudowa P+R Młociny, samochody z Białołęki i Łomianek powinny parkować właśnie tam - wyjaśniał wiceburmistrz Pietruczuk. - Np. Stare Bielany zabudowane miejscami parkingowymi straciłyby swój urok.
Rada Starszych zaczęła więc rozważać parking podziemny, między wierszami zwracając uwagę, że wieżowiec na Słodowcu to zły pomysł. Potem do głosu doszły nieliczne młodsze osoby.
- Bielany mają ponad 100 tys. mieszkańców i żadnego kina, teatru czy ośrodka kulturalnego na dobrym poziomie. Mieszkają tu znani artyści, ale nie mają gdzie się pokazywać. Dlaczego nie możemy mieć na "serku" centrum edukacyjnego, kina, galerii sztuki czy teatru na skalę europejską?
Na takie przemówienie seniorzy zareagowali wielkimi brawami. Szczęśliwego zakończenia jednak nie ma. Dlaczego? Dlatego, że nawet jeśli w planie znajdzie się miejsce na instytucje kultury, nie oznacza to automatycznie, że powstaną one w dającej się przewidzieć przyszłości. Powstaną wtedy, kiedy władze miasta będą mieć na nie fundusze. Jeśli natomiast na części "serka" zostanie zaplanowany publiczny czy prywatny parking z płatnym wjazdem, to powstanie on tak szybko, jak to tylko możliwe...
DG