Po strefie
19 października 2002
Naczelny Sąd Administracyjny zakwestionował rozszerzenie pierwszej strefy taxi o niektóre fragmenty Tarchomina, Nowodworów oraz zielonej Białołęki.
- Stanowisko NSA jest dla nas o tyle zaskakujące, że zanim nastąpiło rozszerzenie strefy pojawiło się wiele artykułów prasowych na ten temat, a przedstawiciele kilku korporacji byli na rozmowach u jednego z naszych wiceburmistrzów. Rozumiem więc, że sąd nie zakwestionował samej idei rozszerzenia ani naszych kompetencji do takiej decyzji, a jedynie dopatrzył się uchybień proceduralnych - wyjaśnia Janusz Janik, sekretarz Białołęki.
Sami wielokrotnie pisaliśmy o pomyśle powiększenia strefy pierwszej zarówno przed uchwaleniem stosownej decyzji, jak również po wprowadzeniu zmian. Wydane zostały pieniądze na opracowanie nowych granic strefy oraz na przygotowanie i zamontowanie znaków oznaczających zasięg nowej pierwszej strefy. Co dalej?
- Gdyby decyzja NSA zapadła chociaż kilka dni wcześniej, to zwołalibyśmy radę, przeprowadzając uprzednio zalecone konsultacje, a następnie ponownie uchwalili nowy zasięg strefy. Termin ogłoszenia wyroku nie pozwolił już nam na to - mówi Janusz Janik.
Po wyborach samorządowych i zmianie ustroju Warszawy Białołęka stanie się fragmentem dużej gminy i straci samodzielność. O tym, czy pierwsza strefa zostanie na Białołęce rozszerzona oraz ewentualnym terminie tych zmian zadecyduje już rada Warszawy. Cóż, białołęczanie mogą czuć się zawiedzeni.
Gerard Cisowski