Pelc: Ponad 200 dróg czeka na asfalt
17 października 2018
Rozmowa z Filipem Pelcem, wiceprzewodniczącym białołęckiej rady, ubiegającym się ponownie o mandat radnego z listy Inicjatywy Mieszkańców Białołęki.
Dlaczego zdecydował się Pan ponownie kandydować?
Bardzo lubię pomagać. Rozwiązywanie problemów mieszkańców przynosi mi dużą satysfakcję. W mijającej kadencji wspólnie z IMB zrealizowaliśmy kilkadziesiąt projektów. Razem z wiceburmistrzem Dariuszem Kacprzakiem wprowadziliśmy program, dzięki któremu utwardzonych zostanie kilkanaście dróg gruntowych, choć przez wiele lat wmawiano nam, że to niemożliwe. Dzięki naszym działaniom zwiększyła się częstotliwość kursowania autobusu 176. Zablokowaliśmy budowę zlewni ścieków przy Czajce. W budżecie partycypacyjnym wygrało 11 moich projektów. To m.in. stacje naprawy rowerów, minibiblioteki, wypożyczalnia kajaków nad Kanałem Żerańskim. Wkrótce utworzony zostanie lewoskręt z Klasyków w Krokwi i skałka wspinaczkowa. Niedawno udało nam się również wywalczyć fundusze na nową siedzibę biblioteki i utworzenie planu zagospodarowania Choszczówki. Moja działalność to także akcje stowarzyszenia Nasza Choszczówka. W tym roku odbyła się 23. edycja Olimpiady Sportowej. Naszym największym sukcesem, jako IMB, jest jednak wywalczenie pieniędzy na budowę szpitala.
Wasze hasło wyborcze to manipulacja. "Zbudowaliśmy szpital - czas na metro". Po pierwsze szpital nie został jeszcze zbudowany, a po drugie jest to przychodnia z małym oddziałem, tzw. chirurgii jednego dnia. Nie o taki szpital walczyło IMB cztery lata temu, więc wmawianie ludziom "dotrzymaliśmy słowa" jest kłamstwem.
Nie byłem w IMB cztery lata temu. Rzeczywiście będzie to wielospecjalistyczna przychodnia ze szpitalem jednego dnia. Na jego realizację wywalczyliśmy 40 mln zł a budowa idzie bardzo sprawnie. Planowany termin oddania to przyszły rok. Teraz czas na metro. Obecnie kandydaci na prezydenta prześcigają się w obietnicach dotyczących budowy metra na Białołękę. Naszym zadaniem będzie pilnowanie, by dotrzymali słowa.
Na czym jeszcze będzie chciał się Pan skupić, jeżeli zaufają Panu wyborcy?
Naszym "małym metrem" są pociągi. Będę dążył do zwiększenia częstotliwości kursowania linii SKM. Skandalem jest fakt, że przy stacji Płudy wciąż nie ma parkingu. To efekt braku porozumienia PKP i władz miasta. Musimy rozwiązać ten problem. Powinniśmy stawiać na transport zbiorowy i ułatwiać kierowcom przesiadkę do kolei. Problemem, który powoduje frustrację mieszkańców, jest również brak kanalizacji. To absurd, że osoby mieszkające w sąsiedztwie Czajki korzystają z szamb. To wielkie zaniedbanie MPWiK. Będę też walczył o dodatkowe pieniądze na utwardzenie dróg gruntowych, których w naszej dzielnicy jest ponad 200. W moim programie istotne jest również utworzenie plaży i centrum sportów wodnych na Żeraniu. Tereny, które dzisiaj są zaniedbane, mogą stać się naszą wizytówką. Przede wszystkim chciałbym stawiać na rozwój terenów zielonych.
Rozm. jp