Parking P+R w Płudach? ZTM: niczego nie obiecywaliśmy
3 października 2013
Może w 2015 r. a może rok później? Parking przy stacji kolejowej w Płudach nie jest dla miasta inwestycją pierwszej potrzeby. Poczekamy, aż dołoży się do niego Unia.
Jeszcze wiosną wszyscy mieli nadzieję, że przy stacji Płudy powstanie parking park&ride. Nic z tego. Ani w przyszłym, ani w kolejnym roku szans na jego budowę nie ma. Jakiś czas później dowiedzieliśmy się, że III etap budowy sieci P+R został odłożony - z powodu braku pieniędzy.
O inwestycję zabiega i systematycznie dopytuje radny dzielnicy Wojciech Tumasz. Póki co jednak nie udało mu się niczego w tej sprawie osiągnąć. Wymówki są rozmaite. Najbardziej aktualne poniżej.
- W budżecie miasta na 2014 rok nie przewidziano pieniędzy na budowę III etapu budowy parkingów strategicznych działających w systemie Parkuj i Jedź, w tym również parkingu przy przystanku PKP Warszawa Płudy. Pozyskanie funduszy na realizację III etapu zadania wiąże się z uzyskaniem dofinansowania ze środków unijnych w perspektywie finansowej na lata 2014-2020 - odpowiedział na pytania radnego Andrzej Franków z Zarządu Transportu Miejskiego. Co to oznacza? Zdaniem Wojciecha Tumasza parking w Płudach, o ile w ogóle powstanie, nie pojawi się wcześniej niż na przełomie 2015 i 2016 roku.
- To niebywałe, że tego tak potrzebnego parkingu (widać to po liczbie pojazdów parkujących wokół PKP Warszawa Płudy) miasto nie chce szybko zbudować. Najwyraźniej Białołęka nie jest dzielnicą należącą do pierwszej kategorii ważności - mówi Tumasz.
ZTM nie widzi problemu w tej sytuacji i broni się, że konkretny termin inwestycji nie był przecież dotychczas podawany. - Nie można tu mówić o opóźnieniu, nigdy nie był deklarowany żaden termin oddania do użytku tego parkingu - kwituje Igor Krajnow z ZTM.
AS
.