Oddajcie plac zabaw!
27 maja 2011
Jeszcze niedawno przy wejściu do Lasku Lindego od strony ul. Kasprowicza, na rogu Barcickiej i Twardowskiej, znajdował się nieduży plac zabaw z piaskownicą i huśtawkami. - Może nie był najlepiej wykonany, ale dzieci mogły same tutaj przyjść i się pobawić. Teraz stoi tu raptem kilka ławek - ubolewa pani Marta, matka dwójki dzieci. Dlaczego plac zabaw zniknął?
Wszystko przez alkohol
Terenem placu zabaw opiekowali się pracownicy Lasów Miejskich. Niestety, z powodu notorycznego dewastowania urządzeń przez zbierających się wieczorami pijaczków i młodzież pozostawiającą po sobie puste puszki i butelki, zdecydowano o ich demontażu. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że do chuligaństwa przyczynił się całodobowy sklep z alkoholem przy ul. Kasprowicza 58, skąd tylko kilka kroków od ławek i huśtawek. - Sklep został zamknięty, a miejsce dawnego placu nie jest już w nocy okupowane przez grupy głośnych wandali i pijaków. Nie widzę więc problemu, aby przywrócić dzieciom miejsce zabaw, które odbywałyby się w otoczeniu drzew, a nie samochodów i altanek śmietnikowych - mówi pani Marta. - Próbowaliśmy poruszyć ten temat na kilku spotkaniach naszej wspólnoty, ale nie wiemy do kogo się zgłosić - odpowiada czytelniczka. - Zarząd Lasów Miejskich odsyła nas w tej sprawie do urzędu miasta, a ten do dzielnicy i tak w kółko - dodaje rozżalona.Być może za rok
Plac zabaw przy Lasku Lindego został urządzony przez Lasy Miejskie i przez tę jednostkę był konserwowany. Po dwóch latach, podczas pomiarów geodezyjnych okazało się, że teren placu należy jednak do dzielnicy. - Może i zamontowalibyśmy z powrotem zabawki. Nie możemy jednak inwestować na cudzym terenie. O zagospodarowanie placu trzeba obecnie zapytać w urzędzie dzielnicy - mówi krótko Krystyna Grądzka z Lasów Miejskich.Niestety, przez urzędnicze pomyłki mieszkańcy mogą nie doczekać się montażu tych kilku zabawek.
- Decyzję o likwidacji placu podjęto bez porozumienia z nami, ze względu na notoryczne dewastowanie urządzeń zabawowych i libacje alkoholowe. Grunt jest własnością miasta - potwierdza Tadeusz Olechowski, rzecznik urzędu dzielnicy Bielany. Przyznaje, że ponowne urządzenie placu zabaw leży w gestii dzielnicy, jednak szybko dodaje, że w tegorocznym budżecie nie ma na ten cel pieniędzy. - Zaplanujemy to na przyszły rok, jednak ostateczną decyzję w tej sprawie i tak podejmie rada miasta w uchwale budżetowej - podkreśla rzecznik.
Anna Przerwa
Ewa Struniawska
Jak czytelnicy oceniają techniczny stan bielańskich placów zabaw? Które wymagają przeglądu bądź modernizacji? Gdzie brakuje miejsca dla najmłodszych? Prosimy o emaile - echo@gazetaecho.pl,
lub telefony 22 392-08-30.
Bielańskie place zabaw
Obecnie urząd dzielnicy Bielany odpowiada za utrzymanie i konserwację jedenastu placów zabaw:
1) przy ul. Broniewskiego / Kochanowskiego / Reymonta
2)przy ul. Arkuszowej
3)przy ul. Wrzeciono
4)przy ul. Gajcego
5)przy ul. Skalbmierskiej
6)na terenie parku Olszyna
7)na terenie parku Kępa Potocka
8)na terenie parku Stawy Kellera
9)na terenie parku Bielany III
10)na terenie parku przy ul. Perzyńskiego
11)na terenie osiedla Ruda.
W najbliższym czasie nowe urządzenia pojawią się przy ul. Arkuszowej. Mieszkańcy mają też do dyspozycji otwarty niedawno nowoczesny plac zabaw przy Mediatece. Niecały miesiąc temu oddano do użytku plac zabaw przy Dzierżoniowskiej. Jak zapewnił nas rzecznik dzielnicy Tadeusz Olechowski, we wszystkich piaskownicach piasek został już wymieniony