Okolice Cytadeli w opłakanym stanie. Czy coś się zmieni?

O to zapytał żoliborski radny Adam Buława, który zwrócił się do urzędu dzielnicy z postulatem uporządkowania głównego traktu pieszego przy ul. Dymińskiej, a więc dojścia do terenu Cytadeli.

Okolice Muzeum Wojska Polskiego w opłakanym stanie

- W dniu otwarcia Muzeum Wojska Polskiego oficjalni goście, a także przybyli licznie zwiedzający mogli zobaczyć połamane płyty, powykręcane słupki z łańcuchami, na pierwszy rzut oka pamiętające lata siedemdziesiąte, a może i wcześniejsze - napisał w swojej interpelacji radny i dodał: - Znajdujące się tutaj parkingi również szpecą teren i zakłócają ład przestrzenny okolicy. Z całą pewnością ulica łącząca Żoliborz z Cytadelą, delikatnie rzecz ujmując, nie stanowi najlepszej wizytówki dzielnicy.

Dymińska do pilnego remontu

Przypomnijmy, że roboty budowlane na terenie Cytadeli Warszawskiej ruszyły w marcu 2018 roku, zaś uroczyste otwarcie Muzeum Wojska Polskiego odbyło się 13 sierpnia. Wraz z oddaniem do użytku nowego muzeum na Cytadeli warszawiacy zyskali dostęp do 36-hektarowego zielonego terenu. I jak przypomina żoliborski samorząd, który powołuje się na zapisy ustawy o drogach publicznych: "budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia".

- Inwestor budowy Muzeum Wojska Polskiego powinien zawrzeć umowę z miastem, dotyczącą przebudowy ul. Dymińskiej w celu zapewnienia realizowanej inwestycji właściwej obsługi komunikacyjnej - odpowiedział radnemu burmistrz Paweł Michalec. Dodał, że Muzeum nie zawarło umowy w tej sprawie.

- Niezależnie od powyższego informuję, że będziemy czynić starania w celu zabezpieczenia pieniędzy na przebudowę ul. Dymińskiej w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta - obiecuje burmistrz Michalec.

(db)