"Zdrowie mózgu to priorytet". Pierwszy okrągły stół Koalicji na Rzecz Zdrowia Mózgu za nami
- Co drugi z nas ma w swoim otoczeniu kogoś, kto choruje na jedną z chorób mózgu. Co druga osoba z nas to osoba potencjalnie dotknięta tym schorzeniem, czy to zaburzeniami psychicznymi, czy zaburzeniami neurologicznymi. A tymczasem tylko 1/4 Polaków czuje się przygotowana, kompetentna, żeby sobie poradzić z chorobą mózgu - mówiła dr Małgorzata Gałązka-Sobotka podczas okrągłego stołu zorganizowanego przez Koalicję na Rzecz Zdrowia Mózgu i Medonet. Uczestnicy dyskusji byli zgodni: zdrowie mózgu to priorytet, któremu nie poświęcamy wystarczającej uwagi.
Społeczeństwo wymaga edukacji zdrowotnej w zakresie zdrowia mózgu, bo, jak się okazuje, większość z nas nie wie, jak się zaopiekować tym narządem, a pojęcie "higieny mózgu" zna i rozumie tylko 13 proc. Polek i Polaków. Rozwiązaniem byłaby szeroka kampania społeczna budująca świadomość na ten temat oraz wprowadzenie tego zagadnienia do edukacji szkolnej.
Trzeba też precyzyjnie określić ścieżki diagnostyczno-terapeutyczne w przypadku najczęstszych chorób mózgu, tak aby pacjenci byli sprawnie diagnozowani i jak najszybciej otrzymywali efektywne leczenie. Konieczne jest zwiększenia refundacji i dostępności do nowych leków oraz zwiększenie nakładów finansowych na leczenie i infrastrukturę. Za mało jest lekarzy neurologów oraz pielęgniarek ze specjalizacją neurologiczną - zwłaszcza w stosunku do istniejących i przyszłych potrzeb.
- Nikogo z nas tu obecnych nie muszę przekonywać, jak ważnym narządem jest mózg. Jest to organ, który decyduje o tym, kim tak naprawdę jest każdy z nas. Jeżeli dochodzi do choroby mózgu, często człowiek przestaje być tym, kim był. Pozostaje powłoka cielesna, którą znamy, ale człowiek staje się po prostu inny. Od wielu lat nasze towarzystwa starają się zainteresować decydentów w ochronie zdrowia problemem chorób mózgu i całego układu nerwowego ze skutkiem, z którego nie jesteśmy do końca zadowoleni. Stąd też potrzeba intensyfikacji działań, połączenia sił, bo zawsze w grupie, kiedy jest więcej uczestników, jest gra zespołowa, możemy osiągnąć więcej - mówi prof. Alina Kułakowska, prezeska Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Na konieczność współdziałania i intensyfikacji działań wskazała też dr Małgorzata Gałązka-Sobotka dyrektorka Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, tłumacząc, że w medycynie rozwinęły się mechanizmy konkurencji między poszczególnymi specjalizacjami, co dzieje się z niekorzyścią dla zdrowia populacji. A przecież, jak zaznaczyła, środowiska skupione wokół zdrowia i schorzeń mózgu muszą i całe szczęście chcą działać dla dobra i najlepiej pojętego interesu pacjenta, także tego, który nie ma sił ani zdolności, by zawalczyć o swoje prawa.
- W Polsce platformy do wspólnego działania na rzecz zdrowia i chorób mózgu mają swoją tradycję. W 2017 r. połączyliśmy się z Polskim Towarzystwem Psychiatrycznym i Polskim Towarzystwem Neurologicznym, Kancelarią DZP i Fundacją Neuropozytywni, podejmując pierwszą próbę stworzenia polskiego planu na rzecz zdrowia mózgu i powołania ciała, które mogłoby łączyć środowiska psychiatrii i neurologii, neurochirurgii, psychoterapii i mówić jednym głosem w imieniu pacjentów - podkreśla dr Gałązka-Sobotka.
- Gdy powstała w 2019 r. pierwsza wersja polskiego brainplanu, wydawało nam się, że rzeczywiście mając w rękach dokument kierunkowy, który będzie mapą drogową dalszych działań uda nam się przebić z tematem do opinii publicznej. Niestety, chyba zabrakło nam energii, charyzmy i konsekwencji we wspólnym działaniu. Środowiska poszły swoją drogą - psychiatrzy postanowili powalczyć o bardzo trudną sytuację psychiatrii, neurolodzy również integrowali siły, czego efektem było powstanie strategii na rzecz rozwoju polskiej neurologii. Ale dzisiaj wróciliśmy do wspólnego stołu, ponieważ nie ma wątpliwości, że po pierwsze potrzebujemy znacznie więcej holistycznego podejścia do człowieka i jego zdrowia w państwie i w ochronie zdrowia. Polaryzacja, o której się dużo mówi, dotyczy nie tylko polityki, nastąpiła również w medycynie, w której ujawniły się i rozwinęła bardzo silna rywalizacja, kosztem niosącej wartość zdrowotną współpracy i współdziałania różnych interesariuszy zaangażowanych w opiekę nad pacjentem - obywatelem. Mądrzejsi o zdobyte doświadczenia integrujemy dzisiaj znacznie większą liczbę interesariuszy, w tym szerokie grono towarzystw naukowych, organizacji pacjenckich i społecznych do wspólnej pracy nad budową świadomości społecznej w zakresie zdrowia mózgu oraz systemowych rozwiązań podnoszących jakość opieki i poprawiających środowisko życia, aby uczynić je mniej degeneracyjnym dla zdrowia mózgu - mówi dr Gałązka-Sobotka.
Zebrani zgodzili się ze stanowiskiem ekspertki, że poszczególne dziedziny specjalizacji medycznych konkurują o uwagę regulatora i pieniądze płatnika, chcąc zapewnić swojej grupie pacjentów lepszy byt. Cel - interes pacjenta, jest szczytny, jednak, jak stwierdzono, ostatecznie nikt nie jest w tej grze opartej na rywalizacji wygrany ani zadowolony. A wśród schorzeń, które dotykają społeczeństwo znajdują się także, obok chorób układu krążenia i nowotworów, o których mówi się najmniej, schorzenia mózgu.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że łączne koszty schorzeń neurologicznych i psychiatrycznych odpowiadają za 35 proc. obciążeń wszystkich chorób w Europie i staną się głównym wyzwaniem medycznym w XXI w.
Tymczasem spośród wielu chorób cywilizacyjnych, które dziesiątkują polskie społeczeństwo, wiedza na temat chorób mózgu jest najmniejsza. Co drugi z nas ma w swoim otoczeniu kogoś, kto choruje na jedną z chorób mózgu. Co druga osoba z nas to osoba potencjalnie dotknięta tym schorzeniem, czy to zaburzeniami psychicznymi, czy zaburzeniami neurologicznymi. A tymczasem tylko 1/4 Polaków czuje się przygotowana, kompetentna, żeby sobie poradzić z chorobą mózgu. Schorzenia mózgu przerażają, wywołuje ogromny lęk. Dlaczego? Dlatego, że nie są dobrze zaopiekowane. Ludzie boją się tego, o czym wiedzą najmniej - przytacza dane dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Redaktorka naczelna Medonetu, red. Anna Zimny-Zając potwierdziła, że Medonet od lat włącza się w profilaktykę, także chorób mózgu i schorzeń psychiatrycznych.
- Raporty Narodowego Testu Zdrowia Polaków obejmują pięć lat badań, gdzie obok zdrowia fizycznego zwracamy uwagę też na aspekt psychologiczny, psychiatryczny. Od pięciu lat pytamy respondentów o zdiagnozowane choroby, w tym depresja i schorzenia mózgu. Widzimy, jak z roku na rok ten odsetek rośnie. I to jest niepokojące. A kiedy spojrzymy na całość badań i całość podejścia Polaków do profilaktyki zdrowotnej, wiemy, że to jest ostatni moment, abyśmy zaczęli o tym głośno mówić. Dlatego jako Medonet chcemy wspierać, chcemy edukować i budować razem z wami "Koalicję na rzecz zdrowia mózgu" - podkreśliła redaktorka naczelna Medonetu.
Lekarze są zgodni - zapadalność na choroby mózgu rośnie dynamicznie, a ten niepokojący trend wiąże się ze zjawiskiem starzenia się naszego społeczeństwa i z postępem cywilizacyjnym, w tym z nadmiarem bodźców płynących m.in. z internetu, telefonów komórkowych, SMS-ów, mediów społecznościowych, co nie jest naturalnym środowiskiem dla ludzkiego mózgu. Zbyt intensywne bodźcowanie prowadzi do przestymulowania, które z kolei wywołuje zaburzenia funkcji mózgu, a w efekcie m.in. zaburzenia koncentracji i pamięci, snu, czy zwiększony poziom stresu. Dalszą konsekwencją stają się schorzenia, które, zwłaszcza nieleczone, obniżają jakość życia, skracają je, wykluczają przedwcześnie nie tylko z życia zawodowego, ale nawet z wielu ról społecznych.
- W mózgu biorą swój początek wszystkie problemy. Neurologia, jak psychiatria, zajmuje się organizmem w całości, ujmowanym jako jedność, bo to, co dzieje się w organizmie, ma swoje źródło w mózgu i odwrotnie. Schorzenia mózgu, układu nerwowego wpływają na funkcjonowanie człowieka całościowo, na jego funkcjonowanie zdrowotne przede wszystkim, ale też społeczne, i życie codzienne. Wtedy pacjent często wymaga pomocy. To bardzo ważne, że są organizacje, które się tą pomocą zajmują - co oznacza jednak, że w pewnym zakresie wyręczają nasze państwo. Często słyszymy, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma pieniędzy - dlatego oszczędza. Dlatego myślę, że jak połączymy wysiłki, wzmocni się nasz głos - podkreśliła prof. Agata Szulc, prezeska elektka Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
W spotkaniu zorganizowanym 6 maja 2025 r. w warszawskim biurze Ringier Axel Springer Polska udział wzięli inicjatorzy Koalicji, w tym m.in. prof. Alina Kułakowska, prezeska Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, prof. Agata Szulc, prezeska elektka Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektorka Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, organizacje pacjenckie będące sygnatariuszami Koalicji oraz inne organizacje pacjenckie i społeczne, pragnące włączyć się w prace Koalicji.
Źródło: www.medonet.pl