Skanowanie ściany i podłogi. Tak wygląda walka z podsłuchami i ochrona VIP-ów
W sali Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie miało odbyć się wyjazdowe posiedzenie rządu, odkryto podejrzane urządzenie. Jakie konsekwencje może to mieć dla bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie? Jakie procedury są stosowane, aby zapobiec takim sytuacjom? Odpowiedzi na te pytania w rozmowie z Onetem dostarcza były oficer Biura Ochrony Rządu (BOR), Jarosław Bartniczuk.
Według Bartniczuka służby zawsze sprawdzają miejsca, w których odbywają się wyjazdowe posiedzenia czy spotkania z udziałem premiera, prezydenta i innych ważnych osób w państwie. Sprawdzenie obejmuje nie tylko potencjalne zagrożenia pirotechniczne, ale również ewentualne urządzenia do podsłuchu. Teraz kluczowe jest ustalenie, kto zamontował to urządzenie i jakie były jego zamiary.
Bartniczuk, który pracował w BOR przez wiele lat, podkreśla, że w takich sytuacjach emocje trzeba odłożyć na bok. Nie mamy jeszcze pełnej informacji, jakie dokładnie było to urządzenie i jak mogło zostać wykorzystane. W starszych budynkach, jak urząd wojewódzki, często znajdują się starsze systemy powiadamiania, nagłośnienia czy wewnętrznej komunikacji, które mogą być mylone z urządzeniami do podsłuchu.
Proces sprawdzania pomieszczeń pod kątem ewentualnego podsłuchu jest czasochłonny i skomplikowany. Wymaga specjalistycznego sprzętu, który pozwala na skanowanie ścian, podłóg i innych elementów w poszukiwaniu ukrytej elektroniki. W przypadku sal konferencyjnych, gdzie często odbywają się spotkania na najwyższym szczeblu, sprawdzenie obejmuje również urządzenia do przekazu głosu i obrazu.
Bartniczuk zaznacza, że sprzęt używany do tych przeszukań musi być na najwyższym poziomie. W momencie, gdy opuszczał BOR w 2010 roku, sprzęt, którym dysponowali, był profesjonalny, ale nie najnowszy. To sprawiało, że proces zabezpieczania antypodsłuchowego trwał bardzo długo. Teraz, jak twierdzi Bartniczuk, Służba Ochrony Państwa dysponuje najlepszym sprzętem dostępnym na rynku.
Oprócz samego pomieszczenia, w którym odbywa się spotkanie, czasem konieczne jest sprawdzenie również otoczenia. Teoretycznie, podsłuch może być realizowany przez szybę z zewnątrz, jeżeli są spełnione odpowiednie warunki. W takich przypadkach Bartniczuk zaleca zasłonięcie okien i zastosowanie zabezpieczenia czasowego na szybę typu systemu wibroakustycznego.
Po sprawdzeniu pomieszczenia stosuje się również różnego rodzaju urządzenia, które mają zapobiec wyciekowi informacji, takie jak zagłuszarki fal radiowych czy mikrofonów. To ważne, zwłaszcza w sytuacji, gdy ktoś przez roztargnienie wejdzie na takie spotkanie z telefonem, na którym może być zainstalowana aplikacja do podsłuchu.
Odkrycie podejrzanego urządzenia w sali Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego pokazuje, jak ważne jest zabezpieczenie antypodsłuchowe w miejscach, gdzie odbywają się spotkania na najwyższym szczeblu. Bez odpowiednich procedur i sprzętu, bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie może być zagrożone.
Źródło: onet.pl