Wołoska bez drzew. Mieszkańcy chcą więcej cienia

Mieszkańcy Mokotowa zwrócili się do radnego Witolda Wasilewskiego z prośbą o interwencję w sprawie braku drzew przy Wołoskiej. Po przebudowie ulicy i utworzeniu szerokiego ciągu pieszo-rowerowego przy ścieżce rowerowej i chodniku nie posadzono drzew. Pojawiły się jedynie niskie krzewy, które w upalne dni nie dają oczekiwanego cienia.

- Drzewa są tu bardzo potrzebne. Dają cień, filtrują powietrze i tłumią hałas. To szczególnie ważne w rejonie, gdzie mieści się duży szpital i gdzie codziennie poruszają się setki pieszych i rowerzystów - podkreśla radny Wasilewski.

Dodaje, że ulica Wołoska to jedna z najpopularniejszych tras rowerowych w Warszawie - łączy Rakowiecką z Domaniewską, a codziennie korzystają z niej tysiące osób dojeżdżających do pracy. Mieszkańcy proponują przesadzenie części krzewów i zastąpienie ich drzewami.

Gazociąg nie pozwala

Jak wyjaśnia Zarząd Zieleni m.st. Warszawy, w ostatnich latach miasto sukcesywnie zwiększa liczbę nasadzeń przy Wołoskiej - w latach 2020-2025 posadzono tam 75 drzew.

Nie wszędzie jednak jest to możliwe. W rejonie szpitala MSWiA pod ziemią przebiega gazociąg, a zgodnie z przepisami pień drzewa musi znajdować się co najmniej dwa metry od sieci gazowej. W tych miejscach wymóg ten nie może być spełniony, dlatego sadzenie drzew w pasie drogowym jest tam wykluczone.

Zielona Wołoska dzięki budżetowi obywatelskiemu

Nadzieję na zmianę przyniesie projekt z budżetu obywatelskiego na 2026 rok - "Zielona Wołoska - nowa zieleń i zielone przystanki". Jego wartość to ponad 1,1 mln zł.

W ramach projektu przewidziano nasadzenia drzew, krzewów i bylin w pasie drogowym ul. Wołoskiej - od Madalińskiego do Odyńca. Część nawierzchni utwardzonych zostanie rozebrana, by ustąpić miejsca zieleni.

Powstaną także zielone dachy na wiatach przystankowych, a Zarząd Zieleni deklaruje, że w miarę możliwości technicznych i przestrzennych liczba drzew przy Wołoskiej będzie sukcesywnie zwiększana.

DB