REKLAMA

Misz@masz
  9 maja 2024  

Atak chuliganów, śmierć z juwenaliów. 20 lat tragicznego błędu policji

Trudno zapomnieć o tamtym maju 2004 roku, kiedy to Łódź, a zwłaszcza osiedle akademickie Uniwersytetu Łódzkiego Lumumbowo, stało się areną tragicznych wydarzeń. Wszystko zaczęło się od niewinnej zabawy - juwenaliów, które co roku gromadziły na Lumumbowie tłumy studentów. Tego roku jednak, atmosfera radości szybko przemieniła się w chaos i przemoc. Onet przypomina tragiczną historię sprzed 20 lat.

REKLAMA

Wspomnienia Krzysztofa Skiby, lidera zespołu Big Cyc, który występował na scenie podczas tamtej nocy, są jak scenariusz filmu grozy. Opowiedział o nich redakcji Onetu. "Nagle do naszej garderoby wpadł ochroniarz" - relacjonuje muzyk. Krzyk ochroniarza "nie chcę umierać za 200 zł!" wywołał zimny dreszcz na plecach wszystkich obecnych.

Podczas juwenaliów w 2004 roku, po zakończonym niedaleko meczu piłkarskim, na osiedle wpadła grupa chuliganów. Policja, nie radząc sobie z sytuacją, zdecydowała się na użycie broni. Niestety, w dostawie amunicji do rozpraszania zamieszek znalazły się również naboje ostre. W wyniku tego tragicznego błędu, zginęło dwóch młodych ludzi - 23-letnia Monika i 19-letni Damian.

W kilka dni po tragedii lokalne media dotarły do rodziny 23-letniej Moniki, jednej z ofiar. Monika, która miała zacząć pracę w hospicjum tuż po juwenaliach, wyszła z klubu, zaniepokojona informacjami o burdach. Wtedy dosięgnęła ją jedna z "pomylonych" kul. Jej rodzina, pamiętając o uwadze Moniki, że w razie nieszczęścia chciałaby, aby jej narządy służyły innym, zgodziła się na pobranie jej nerek do transplantacji.

Tego samego dnia, na innym cmentarzu, pożegnano Damiana, drugą ofiarę tragedii. Damian był szalikowcem Widzewa, ale jego znajomi przekonywali, że nie był chuliganem. Po jego śmierci rodzina otrzymała od policji ponad 200 tys. zł odszkodowania, podobnie jak rodzina Moniki.

Mimo że dla wielu Polaków maj 2004 roku kojarzy się z wejściem Polski do Unii Europejskiej, łodzianie wolą zapomnieć o tym miesiącu. To właśnie wtedy doszło do tragedii na Lumumbowie, która na zawsze odcisnęła piętno na historii miasta.Wielu uważa, że to właśnie te dramatyczne juwenalia były jednym z powodów, dla których Łódź nie miała szans na organizację meczów podczas piłkarskich mistrzostw Euro 2012.

Sprawa tragicznych juwenaliów była przedmiotem procesu sądowego, który zakończył się skazaniem dwóch policjantów za niedopełnienie obowiązków oraz nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób. Rodziny ofiar otrzymały odszkodowania, jednak tragedia na zawsze wpisała się w historię miasta i życie bliskich Moniki i Damiana.

Dwadzieścia lat później, Łódź nadal pamięta o tych tragicznych wydarzeniach. To przypomnienie o tym, jak błąd i brak odpowiedzialności mogą mieć tragiczne skutki, wpływając na życie wielu osób i reputację całego miasta.

Źródło: onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA