REKLAMA

Misz@masz
  dzisiaj, 14:25  

Horror w Gaikach pod Głogowem. Znamy nowe fakty

W malowniczej wsi Gaiki pod Głogowem, gdzie życie toczy się spokojnym rytmem przygotowań do dorocznych dożynek, rozegrał się dramat godny najmroczniejszych thrillerów. To właśnie tutaj, w cieniu sielskich obrazków, 30-letnia Małgorzata doświadczyła niewyobrażalnego koszmaru w rękach Mateusza J. - mężczyzny, który miał być jej życiowym partnerem. Zamiast miłości, znalazła się w piekle przemocy i upokorzenia.

REKLAMA

Początek tej historii, jak z najgorszych ludzkich koszmarów, miał miejsce, gdy Mateusz J. uwięził Małgorzatę w ciemnej komórce na terenie rodzinnego gospodarstwa. Przez blisko sześć lat był jej oprawcą - bił, gwałcił, pozbawił światła dziennego i podstawowej godności. O dramacie, który rozegrał się za zamkniętymi drzwiami, świat dowiedział się dopiero, gdy Małgorzata, zmuszona okrutnym bólem, zdecydowała się wyjawić lekarzom w szpitalu w Głogowie prawdę o swoim cierpieniu.

Wstrząsające wydarzenia z Gaików wywołały lawinę pytań o to, jak mogło dojść do tak długotrwałego znęcania się bez reakcji otoczenia. W rozmowie z Onetem ojciec Mateusza J. wyraził szok i niedowierzanie. Nie potrafi zrozumieć, jak syn, który wydawał się spędzać dni w domowym zaciszu, mógł być zdolny do takiego okrucieństwa.

Ojciec opowiada nam, że Mateusz całe dnie spędzał z nimi w domu. Z nimi jadł posiłki, kosił trawę w ogrodzie, jak trzeba, zawiózł ich do lekarza. Bo najbardziej to lubi jeździć swoim samochodem. - Chciał się nająć w firmie jako kierowca, ale mu powiedzieli, że za krótko ma prawo jazdy, bo to miał na Zachód jeździć i go nie przyjęli - opowiada ojciec oprawcy.

Gdy pytamy, z czego żył, odpowiada, że wydzielał mu co miesiąc ze swojej renty 300 zł. Że to mu wystarczało.

- Policja przyszła, mnie i żonie kazali siedzieć w środku domu, nie wychodzić. Żona pytała, o co chodzi, ale nic nie powiedzieli. I go zabrali - odpowiada mężczyzna. Chwilę się zamyśla i zalewa łzami. - Boję się, że go nigdy już nie zobaczę, bo jak ja się stąd ruszę... - mówi z zaciśniętym gardłem.

Źródło: onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA