Dziekanowski: Reprezentacja Polski ma trzy główne bolączki
- Reprezentacja Polski ma trzy główne bolączki - mówi Dariusz Dziekanowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. I podzielił się swoimi spostrzeżeniami, a najważniejszym zarzutem jest słaba gra w defensywie.
Reprezentacja Polski ograła Szkocję 3:2 i przegrała 0:1 z Chorwacją na start kolejnej edycji Ligi Narodów. 63-krotny reprezentant Polski nie jest do końca zadowolony z tego, co zobaczył w tych meczach.
- Selekcjoner Michał Probierz powtarza, że chcemy grać ofensywnie, ale w takim razie powinien skorygować pewne rzeczy. Reprezentacja Polski ma, uważam, trzy główne bolączki. Pierwszą: wciąż tracimy za dużo bramek. Ale problemem nie są tu tylko obrońcy, ale ogólnie liczba piłkarzy zaangażowanych w grę defensywną. Nasza gra w obronie jest mało intensywna, mało przeszkadzająca rywalom i mało kontaktowa - mówi Dziekanowski.
Drugi problem to "agresywność w środku pola". - Czyli doskok do rywala. To nie funkcjonowało. W meczu z Chorwacją widzieliśmy, jak dużo miejsca w środku pola mieli Modrić, Kovacić czy inni piłkarze. Tak naprawdę nie atakowaliśmy swoich rywali, tylko przesuwaliśmy się. A trzeba reagować szybciej, wywrzeć presję na przeciwniku.
Za to trzecim problemem jest "kłopot z wykorzystaniem napastników". - Pomocnicy muszą podejść bliżej do napastników, nie mogą być za daleko. Nie mogą grać pasywnie. Nie widziałem w ostatnich meczach współpracy piłkarzy w środku pola, która pozwoliłaby przenieść akcję na 20.-30. metr przed bramkę przeciwnika. Chorwaci robili to bardzo dobrze, my niekoniecznie.
Kolejne mecze w Lidze Narodów Polska rozegra w październiku: podemie Portugalię oraz Chorwację.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl