Miś na miarę naszych możliwości?
11 maja 2012
Tytuł nieco złośliwy i poddający w wątpliwość umiejętności zarządzania Bemowem, ale fakt jest faktem: bemowskiemu misiowi na Gliniankach Sznajdra nie dzieje się najlepiej.
Nie jest to, jak się okazuje, replika, tylko oryginalny rekwizyt - co prawda nie "główny" misiu, któremu się oczko odkleiło, tylko jego "dubler", wykorzystywany przy kręceniu kultowego filmu. Trafił na Bemowo z wytwórni filmowej za pośrednictwem Fundacji Kamili Skolimowskiej. Kukła była zaimpregnowana, jednak w kość dała jej zima. Teraz bardziej przypomina inną ikonę tamtych czasów: Misia Uszatka, bo klapnięte uszka ma. Ponadto jedna z łap trzyma się tułowia na słowo honoru, a całej figurze grozi wpadnięcie do wody. Dodatkowo słomę wyskubują ptaki - na gniazda.
Dzielnica zapewnia, że stan misia będzie sprawdzony, a sama figura zostanie naprawiona. Nic dziwnego - w końcu ktoś może naprawdę stwierdzić, że to miś na miarę bemowskich możliwości, a do takiej wpadki wizerunkowej władze przecież dopuścić nie mogą...
(wt)