Łukasz Lorentowicz straci mandat radnego? Zaczynał jako miś "Bemiś"
17 lutego 2022
W środę 16 lutego rada dzielnicy wygasiła mandat wyborczy byłego wiceburmistrza, ale w praktyce pozostanie on radnym do czasu rozstrzygnięcia sprawy w sądzie.
Łukasz Lorentowicz rozpoczął przygodę z bemowskim samorządem od pracy w wydziale promocji urzędu dzielnicy, w której do jego obowiązków należało m.in. przebieranie się za maskotkę misia "Bemisia".
Gdzie się podział miś Bemiś?
Wielu mieszkańców Bemowa pamięta postać dużego, zielonego misia - Bemisia. Ostatnio wspomnienia o nim przywołał były burmistrz, któremu pluszak towarzyszył podczas ważnych wydarzeń. Gdzie podziała się maskotka Bemowa i czy jest nam w ogóle potrzebna?
W 2014 roku został radnym dzielnicy. Już rok później wybrano go na stanowisko wiceburmistrza, ale na krótko. W praktyce przestał pełnić funkcję, gdy bemowski samorząd wszedł w okres dwuwładzy burmistrza Krzysztofa Zygrzaka i pełnomocników prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Radny stracił mandat
W wyborach 2018 roku Lorentowicz ponownie dostał się do rady dzielnicy, ale prawdopodobnie nie uda mu się dokończyć kadencji. Uchwała, którą radni przegłosowali w środę 16 lutego, przewiduje wygaśnięcie mandatu Lorentowicza "z powodu wypełnienia dyspozycji art. 383 § 1 pkt 2 kodeksu wyborczego" poprzez utratę prawa wybieralności.
Jak stwierdzili urzędnicy skarbowi kontrolujący zeznania radnych, a nawet przedstawiciele jednej ze spółdzielni mieszkaniowych, Lorentowicz od wielu lat nie mieszka pod "swoim" adresem na terenie dzielnicy Bemowo. Jak powiedział nam jeden z radnych, od dawna było tajemnicą Poliszynela, że radny mieszka poza dzielnicą, a nawet poza Warszawą, w jednej z podwarszawskich miejscowości.
W praktyce zostaje
W rozmowie z nami radny Lorentowicz podał adres na terenie Jelonek, którego nie ujawnimy z uwagi na ochronę danych osobowych. Samorządowiec uważa, że sprawa ma podłoże polityczne i jest osobistą zemstą dawnych kolegów, z którymi współtworzył kiedyś jeden klub.
Radny Lorentowicz zamierza odwołać się teraz do wojewody lub sądu administracyjnego. Niezależnie od tego, którą ścieżkę wybierze, zachowa mandat do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy. Ponieważ wybory samorządowe są planowane na jesień przyszłego roku a podobne sprawy trwają co najmniej rok, jest duża szansa, że Lorentowiczowi uda się dokończyć kadencję.
(dg)
.