Leniuszek pożyczył sobie rower na Wrzecionie
15 marca 2012
Są takie chwile, kiedy do domu się po prostu wracać nie chce. A już szczególnie pieszo. Co wtedy robić? Można skorzystać z roweru.
Wreszcie pojawił się trop, który pozwolił zatrzymać Piotra P. Na przesłuchaniu przyznał, że przyszedł w odwiedziny do kolegi, a że po wizycie nie chciało mu się iść do domu per pedes, skorzystał z okazji, jaką był stojący na korytarzu welocyped i pojechał na nim do siebie. "Pożyczony" rower postawił pod swoją klatką i nie ma pojęcia, co się z nim stało dalej.
Tak czy owak, odpowie za kradzież - grozi mu do pięciu lat więzienia.
TW Fulik
na podstawie informacji policji