Lazurowa - Narwik wiecznie w korku. "I nikt nikogo nie wpuszcza"
12 listopada 2015
Choć są wymalowane pasy, stoją latarnie i ustawiono znaki drogowe, skrzyżowanie ulicy Lazurowej i Narwik na Bemowie jest bardzo niebezpieczne. Kierowcy urządzają sobie tutaj rajdy, nie przepuszczają pieszych, a o poranku skrzyżowanie zmienia się w wielki zakorkowany "młyn". - Pomogłyby światła albo zmiana organizacji ruchu - mówią mieszkańcy.
Zmiana organizacji albo światła
No właśnie. Bo skrzyżowanie Lazurowej z boczną uliczką Narwik to prawdziwy wrzód. Z obu stron jadą samochody, ale nie mogą włączyć się do ruchu, ponieważ Lazurowa przed Górczewską stoi w korku. Jadący do ronda Radia Wolna Europa nikogo nie wpuszczają, bo sami chcą przejechać parę metrów szybciej. Nie wpuszczają też tych, którzy od strony Babic chcą skręcić w lewo do S8. Tak źle i tak niedobrze. Efekt? Zator, i to permanentny. Według czytelników - jest na to sposób.
- Należałoby po prostu ustawić sygnalizację świetlną. Względnie można wprowadzić zakaz skrętu w lewo z Narwik w Lazurową - mówi pani Małgorzata z jednego z osiedli w okolicy. - Wtedy samochody jechałyby do ronda RWE lub ronda na trasie S8. Może korki byłyby mniejsze - dodaje.
Łaska dla pieszych
Kolejny problem to bezpieczeństwo pieszych. Przez Lazurową prowadzi przejście. Jest oświetlone i widoczne z daleka. Jednak brak kultury kierowców powoduje, że przechodnie są zupełnie ignorowani i pozostawieni sami sobie. Stoją na przejściu dopóki nie wymuszą zatrzymania się aut. Jest to o tyle niebezpieczne, że są tu trzy pasy ruchu - dwa w przeciwnych kierunkach i jeden do skrętu. - Najgorzej jest po zmroku. Nawet jeśli kierowca puści pieszego, reszta chamów za kierownicą nadal dociska pedał gazu do dechy. Strach tędy przechodzić, ale nie ma wyjścia - mówi pani Marianna.
Bez rozwiązania?
Jak mówią urzędnicy, skrzyżowanie Lazurowej i Narwik już przeszło zmiany w organizacji ruchu. Zebra namalowana na asfalcie została wyposażona w punkty świetlne z lampkami LED, które po zmroku mrugają. Jeden z narożników został opalikowany słupkami. - Rozwiązania nie dotyczyły zmian w obsłudze komunikacyjnej ulicy Narwik i obsługi osiedli mieszkaniowych położonych na terenach gminnych. Takie projekty wymagałyby modyfikacji w rozkładzie ruchu, pomiarów, sprawdzenia programów sygnalizacji na pobliskich rondach, ustaleń dzielnicy Bemowo z mieszkańcami. Docelowo ulica Lazurowa w tym miejscu będzie miała dwie jezdnie. Takie były dotychczasowe projekty - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich.
Czekamy zatem na modernizację ulicy Lazurowej? Dwa pasy, jak uczy doświadczenie, z pewnością nie przyniosą poprawy bezpieczeństwa.
Przemysław Burkiewicz