Kryzys śmieciowy na Woli i Bemowie? Sortownia nie działa... od miesiąca
6 listopada 2019
Inspektorzy ochrony środowiska twierdzą, że Wola, Bemowo i Śródmieście mają poważny problem. Ratusz odpowiada, że sytuacja jest pod kontrolą.
Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, 9 października rozpoczęła się kontrola w sortowni śmieci Remondis, znajdującej się przy ul. Zawodzie na terenie dzielnicy Wilanów. Instalacja ta "od dłuższego czasu była źródłem odczuwalnej uciążliwości zapachowej". Podczas kontroli okazało się, że firma straciła uprawnienia do przetwarzania odpadów i 18 września przestała je przyjmować.
- Wstrzymana instalacja przetwarzała, w ramach zawartych umów z samorządami, m.in. odpady odebrane z dzielnic Warszawy, tj. Wilanowa, Ursynowa, Śródmieścia, Woli i Bemowa - pisze WIOŚ. - Spółka bezpośrednio po zakończeniu użytkowania instalacji wypowiedziała umowy na zagospodarowanie odpadów z Woli, Bemowa i Śródmieścia. Odpady z Wilanowa i Ursynowa są przeładowywane przy ul. Zawodzie i transportowane do innych instalacji na terenie województwa, a także poza nim.
Co na to ratusz?
- Warszawiakom nie grozi brak odbioru odpadów komunalnych - czytamy w oświadczeniu urzędu miasta. - Operatorem działającym na Woli, Bemowie i Śródmieściu jest MPO. Dementujemy przyjęcie wypowiedzenia umowy z firmą Remondis na zagospodarowywanie odpadów. Wstrzymanie prac instalacji miało miejsce już cztery tygodnie temu. Wtedy zabezpieczyliśmy przekierowanie niezbędnej części strumienia odpadów.
Warszawski samorząd twierdzi, że problemy ze śmieciami to wina Sejmu i Ministerstwa Środowiska, bo właściciele instalacji związanych z gospodarką odpadami nie nadążają za "chaotycznymi" zmianami prawa.
(dg)