Krótka podróż przez 100 lat. Wojsko, kolej i balony
29 marca 2019
Miasto uruchomiło poświęconą obchodom stulecia Legionowa stronę internetową pod nazwą "100 lat nazwy Legionowo". My tymczasem pokrótce przypominamy ważną część historii naszego miasta, którego losy wzajemnie były związane z wojskiem, koleją i... balonami.
A wszystko zaczęło się od... wojskowych koszar. Na początku 1919 r. gen. bryg. Bolesław Roja, jako dowódca Inspektoratu Piechoty Legionów, nadał koszarom Jabłonna nazwę Legionowo. W ten sposób upamiętnił czyn zbrojny Legionów Polskich z lat 1914-1917 i osadę polową Legionowo wybudowaną w czasie walk legionistów na Polesiu Wołyńskim w 1916 r. Nazwa nadana przez gen. Roję stała się ważnym elementem budowania tożsamości lokalnej. Od 1930 r. przyjęła ją gmina Legionowo. Następnie rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów Józefa Cyrankiewicza z 3 maja 1952 roku osadzie Legionowo został nadany ustrój miejski. W granice miasta zostały wówczas włączone także dwie gromady Bukowiec oraz Łajski-Grudzie. A skoro o wojskowej historii mowa, to nie wypada nie wspomnieć o tym, iż Legionowo było jedynym miastem poza Warszawą, w którym 1 sierpnia 1944 r. dokonał się patriotyczny zryw niepodległościowy. Już pierwszego dnia powstańcy zajęli legionowskie koszary, zniszczyli warsztaty "Stralo" i zdobyli koło Chotomowa wagon sanitarny. Od 5 sierpnia w willi przy Krasińskiego działał szpital powstańczy, opiekujący się rannymi ewakuowanymi z Warszawy. Podczas powstania zginęło w Legionowie ok. 4 tys. osób.
Miasto rozsławiły... balony
Na historię Legionowa ogromny wpływ miało nie tylko wojsko, ale też kolej, jak i... balony, co zresztą jest akcentowane w tegorocznych planach obchodów stulecia nadania miastu nazwy. Przedwojenna wytwórnia balonów i spadochronów odcisnęła na rozwoju Legionowa piętno, które trudno przecenić. Dziś już z balonami i spadochronami mało kto nasze miasto kojarzy, a i o samej wytwórni niewielu pamięta.
Wszystko zaczęło się w 1920 roku, gdy do Legionowa przeniesiono z Poznania Centralne Zakłady Aeronautyczne, zajmujące się produkcją i remontami balonów wojskowych. W pierwszych latach istnienia zakład zajmował się głównie naprawianiem powłok balonów z importu. Od 1924 roku, po przekształceniu w Centralny Zakład Balonowy, rozpoczęła się pionierska w skali kraju samodzielna produkcja balonów. Produkowane tu były na licencji francuskiej wojskowe balony obserwacyjne oraz zaporowe. Nadal też serwisowany był balonowy sprzęt polskiej armii, między innymi pierwszy polski sterowiec "Lech". W 1929 roku produkcja została rozszerzona o balony sportowe, reklamowe, turystyczne, spadochrony znane jako " Polski Irvin" i - uwaga, uwaga - namioty. Funkcjonowała także od strony ul. Wąskiej wytwórnia wodoru - jedna z największych w Polsce. To w Legionowie wyprodukowano największe i najsławniejsze, o objętości przekraczającej 2200 m3 balony II Rzeczpospolitej - "Kościuszko", "Polonia", "Warszawa", czy "Zürich III". Na tych balonach oficerowie z legionowskiego Batalionu Balonowego, kpt. Franciszek Hynek, por. Zbigniew Burzyński, czy por. Władysław Pomaski zwyciężali w najbardziej prestiżowych na świecie zawodach balonowych o puchar im. Gordona Bennetta. Legionowskie balony zdobywały ten puchar w latach 1933, 1934, 1935 i 1938, przynosząc miastu światową sławę. To w Legionowie, w 1938 roku, została uszyta powłoka największego na świecie balonu stratosferycznego "Gwiazda Polski".
Kres przedsiębiorstwu położyła oczywiście II wojna światowa. Po wojnie reaktywowano Warsztaty Remontowe Spadochronów, które z czasem przekształciły się w Zakłady Sprzętu Technicznego i Turystycznego Aviotex.
Sześć dworców
Pierwszy dworzec stanął w dzisiejszym Legionowie w 1877 roku, a stacja nazywała się jeszcze Jabłonna. Budynek stacyjny był niewielki, jednopiętrowy, drewniany z charakterystycznymi zdobieniami w stylu wiejskim. Stacja obsługiwała głównie letników przyjeżdżających do Jabłonny i na letnisko Gucin. Jednak gdy w 1892 roku na terenie dzisiejszego Legionowa zlokalizowany został duży carski garnizon z trzytysięczną załogą, na stacji zaczął się prawdziwy ruch, tym bardziej, że zbudowana została także trasa do Zegrza. Budyneczek dworcowy pękał w szwach, ale przetrwał do 1915 roku, kiedy to wycofujące się oddziały rosyjskie go spaliły. Rok później Niemcy oddali do użytku prowizoryczny budynek, który przetrwał następne 20 lat.
Stacja cały czas nosiła nazwę Jabłonna, dopiero w 1934 roku została zmieniona na Legionowo. Niebawem powstały też dwie kolejne stacje w naszym mieście: Przystanek Legionowo i Legionówek (dziś Legionowo Piaski). Ruch kolejowy stale rósł, więc w końcu lat 30. zbudowany został nowy dworzec - jeden z nowocześniejszych w ówczesnej Polsce, jednak w październiku 1944 roku wycofujący się żołnierze niemieccy wysadzili go w powietrze. Po wojnie, pod koniec lat 40-tych, kolej postawiła kolejny w historii Legionowa dworzec - zielony drewniaczek. Służył przez lata, dopóki nie został zamieniony na... kontener. Po ponad 30-latach zastąpiło go obecne Centrum Komunikacyjne.
oprac. DB