REKLAMA
Jak przekonują strażnicy miejscy - to cud, że podczas tej awantury nikomu nic się nie stało. Jeden z mieszkańców osiedla Piaski zdemolował wieczorem 25 czerwca mieszkanie swojej matki, a część sprzętów wyrzucił przez okno.
Węzeł komunikacyjny na Młocinach to jedno z wielu miejsc kontrolowanych przez patrole szkolne. We wtorek 22 czerwca policjanci i strażnicy natknęli się na dwóch niepełnoletnich, którzy mieli przy sobie marihuanę.
Nocna jazda elektryczną hulajnogą o mały włos nie skończyła się tragicznie. Pijany mężczyzna wywrócił się i omal nie wpadł pod samochód.
Dwa zarzuty kradzieży usłyszały w bielańskiej komendzie dwie koleżanki, które zostały zatrzymane na gorącym uczynku przez policjantów. Próbowały opuścić sklep z kilkoma flakonami perfum, za które nie zapłaciły.
Bielańscy kryminalni podjęli pościg za kierowcą hondy, który nie zatrzymał się do kontroli. 18-latek usiłował potrącić policjantów.
Pewien 15-latek spał na klatce schodowej jednego z budynków przy ulicy Doryckiej. Nieletniego zauważył mieszkaniec, który wezwał strażników miejskich.
Dwaj nieletni chcieli uczcić Dzień Dziecka wypiciem piwa. Przeszkodzili im w tym jednak funkcjonariusze patrolu szkolnego. Obaj trafili do pobliskiej komendy.
Starsza kobieta w koszuli nocnej spacerowała nocą 24 maja po jednej z ulic na Bielanach. Zmarzniętą seniorką zaopiekowali się strażnicy miejscy.
W bloku przy Conrada 18 mundurowi odkryli zwłoki mężczyzny. Na miejscu był też właściciel lokalu, którego funkcjonariusze odwiedli od samobójstwa. Śledztwo przejęła prokuratura.
W ręce bielańskich policjantów wpadł obywatel Białorusi podejrzany o kradzież whisky i papieru toaletowego z jednego ze sklepów na Przy Agorze. 35-latek naraził sklep na straty sięgające ponad 500 złotych.
Bielańscy patrolowcy zatrzymali 76-latka podejrzanego o kradzież kosmetyków o wartości ponad 800 zł. Już wróciły na sklepowe półki.
Bielańscy policjanci zatrzymali seniora podejrzanego o kradzież roweru. 70-latek z pętli Młociny zabrał rower o wartości 1200 złotych. Należał do 13-latka.
W ręce bielańskich policjantów trafił mężczyzna, który nękał ekspedientkę w sklepie na Wrzecionie. 40-latek naruszał prywatność kobiety i wzbudzał poczucie zagrożenia. Mężczyzna nachodził pokrzywdzoną w miejscu pracy, obnażał się, składał jej propozycje matrymonialne i groził spaleniem sklepu.
Kryminalni z Bielan zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój, do którego doszło na ulicy Kwitnącej. Napastnicy dotkliwie pobili, a następnie zabrali pokrzywdzonemu torbę, portfel z dokumentami, kurtkę i czapkę.
Mundurowi z Bielan zatrzymali na Słodowcu mężczyznę, który od pół roku znęcał się fizyczne i psychicznie nad swoją partnerką. 26-latek wszczynał awantury, bił kobietę, groził jej i ubliżał.
Pijany kierowca volvo staranował w nocy 8/9 maja zaparkowany samochód, a chwilę później także radiowóz, którym nadjechali wezwani strażnicy miejscy. Mężczyzna został ujęty i przekazany policji.
Brak maseczki na twarzy młodego człowieka zwrócił uwagę pracownika komunikacji miejskiej. Na pętlę tramwajową przy Broniewskiego wezwano patrol straży miejskiej, który ustalił, że młodzieniec jest... poszukiwany.
Siedział na parapecie okna na dziewiątym piętrze i groził, że skoczy. W rękach trzymał nóż, krzyczał i płakał. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, szybko rozpoznali sytuację i zaczęli negocjować.
28-letni mężczyzna najpierw zaczepił petenta czekającego obok dyżurki policji na Słodowcu, potem uszkodził drzwi w komendzie, a następnie uderzył funkcjonariusza.
Policjanci zatrzymali na Starych Bielanach mężczyznę, który od maja zeszłego roku znęcał się fizyczne i psychicznie nad swoją matką i rodzeństwem. Wszczynał awantury, bił ich, groził i ubliżał.
LINKI SPONSOROWANE