REKLAMA
Policjantom z Targówka udało się odzyskać skradzione samochody. Znaleziono je ponad 25 km od naszej dzielnicy.
Przyłożył ofierze do szyi przedmiot "przypominający nóż", po czym zażądał pieniędzy.
W ostatnich trzech miesiącach białołęcka policja odnotowała gwałtowny wzrost kradzieży z włamaniem.
Bielańscy policjanci policjanci zatrzymali kobietę, którą próbowali namierzyć już od dłuższego czasu.
Nie pobicie, ale usiłowanie zabójstwa - tak prokuratura zakwalifikowała wydarzenie, do którego doszło na Woli.
8 marca wieczorem przy ul. Pustola wybuchł poważny pożar. Wcześniej w tym samym mieszkaniu doszło do awantury.
Mężczyzna, obok którego spadł wyrzucony z wysoka przedmiot może mówić o wielkim szczęściu. Sprawca usłyszał już zarzuty.
Kilka dni temu Polska żyła porwaniem kobiety i dziecka, do którego doszło w Białymstoku. Tymczasem podobną sprawę rozwiązała wolska policja.
Białołęcka policja poszukuje dwóch osób, które uwieczniły kamery monitoringu.
Na Woli doszło do wyjątkowo brutalnego rozboju. Ofierze odebrano nawet buty.
Dwaj panowie po trzydziestce uznali, że dziecko to idealny cel. Chłopiec stracił smartfona i pieniądze.
W ojczyźnie panierowanych kurczaków wystarczyłoby wziąć delikwenta na muszkę i zadzwonić po szeryfa. Nam muszą wystarczyć zdjęcia z monitoringu.
Kierująca land roverem kobieta miała w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu. Były minister powiedział dziennikarzom, że to "bzdury", ale sprawę potwierdza prokuratura.
Odkrycia dokonano w piątek 1 marca po południu. Sprawą zajmuje się prokuratura.
"Kiedy rano jadę siedemnastką" mogłaby zaśpiewać, parafrazując starą piosenkę, para uwieczniona przez monitoring.
Gdy policja podsumowuje, co zostało skradzione, sklepowe kradzieże zawsze okazują się mniej lub bardziej żenujące. Tym razem wpadł fan niezbyt zdrowej żywności.
Tragiczny finał domowej kłótni na Woli. Kobiecie grozi kara dożywotniego więzienia.
Chcesz pomóc niepełnosprawnym, oddajesz pieniądze złodziejowi. Oszuści żerują na dobrej woli warszawiaków.
Mimo wielokrotnych ostrzeżeń warszawiacy wciąż wierzą w niestworzone historie i samodzielnie oddają złodziejom ogromne sumy.
Policja z Białołęki apeluje do rodziców o rozwagę. Na parkingach pod żłobkami, przedszkolami i szkołami doszło do licznych włamań do samochodów.
LINKI SPONSOROWANE