REKLAMA
Uczciwy klient to, na szczęście, jeszcze powszechność. Co prawda sklepowych złodziei nie brakuje, ale i tak ewenementem są tacy, którzy są uczciwi, ale tylko do pewnego stopnia.
Grunt to nie tracić zimnej krwi, zwłaszcza wtedy, gdy wracając z kina o północy widzi się swój własny samochód (który na pewno stał na parkingu) jadący drogą z kimś nieznajomym za kółkiem...
Niby wiadomo, że nissan almera to auto osobowe, przeznaczone raczej do jazdy po asfalcie niż w terenie leśnym, ale złodzieje złapani w Wólce Chotomowskiej chyba o tym nie wiedzieli...
W dzisiejszym świecie liczy się szybkość działania - pomyślało (he, he) trzech młodych ludzi na Woli i postanowili zadziałać.
Anemia to objaw m.in. niedoboru żelaza w organizmie. Trzeba temu zapobiegać przyjmując owo żelazo. Tadeusz K. chyba właśnie próbował zapobiec swojej niedokrwistości...
"Wysoki sądzie! Powtarzam, nie uwierzę, że mój młodszy syn, choć narkotyków sam nie bierze, sprzedawał je w mieście ludziom bardzo młodym" - tak śpiewał Kazik w Tacie dilera. Wobec Karola R. z Wawra dość proroczo.
Dziwnie pojmował magazynierską uczciwość pracujący na Białołęce mieszkaniec Legionowa. Z magazynów jednej z firm budowlanych wywoził do domu aluminiowe elementy.
Najlepszą obroną jest atak. Kiedy na Bielanach zarzucono złodziejowi, że okradł sklep, ten zaripostował, że został oszukany.
Andy Warhol mówił, że każdy będzie miał swój kwadrans sławy. Dwaj młodzieńcy z Legionowa chcieli być sławnymi nieco dłużej.
Trzech chłopców w wieku 10,12 i 13 lat ukradło ze sklepu spożywczego przy ulicy Malborskiej lody na patyku. Towar był wart niecałe 5 zł. Właścicielowi sklepu udało się ująć tylko najstarszego ze sprawców.
Phishing, czyli metoda włamywania się na cudze konta bankowe za pomocą elektroniki, jest coraz większą plagą współczesnego świata. Na szczęście dwóch phisherów mamy póki co z głowy. Obaj wpadli na Woli.
Przez kilka lat Dariusz K. ze Św. Wincentego znęcał się nad żoną. Ta wreszcie nie wytrzymała i podkablowała bandziora na policję.
Jak wiadomo, pod prąd płynie tylko szlachetna ryba. Jednak w przypadku prądu, który w Legionowie pędził z piwnicy w górę, coś niemile cuchnęło...
Nie trzeba noża czy pistoletu, żeby sterroryzować ofiarę. Wystarczy strzykawka i igła.
Jeśli masz lewiznę w aucie, postaraj się o zapas benzyny, albo przynajmniej nie panikuj - takie wnioski może wysnuć para, podróżująca ulicą Zaokopową w Serocku późną nocą.
Pełen odwagi 41-latek wymusił na 15-latce dziesięć złotych. Długo się łupem nie nacieszył, bo już po kilku minutach był w rękach policji.
Bycie rodzicem to wielka odpowiedzialność. A odpowiedzialność znika, gdy pojawia się alkohol. 42-letnia Iwona C. i o 5 lat od niej starszy Stanisław S. jechali w niedzielę wieczorem autobusem z Nasielska do Legionowa. W pewnym momencie doszło do sprzeczki pomiędzy matką dziecka i jej partnerem a pasażerami i kierowcą autobusu.
Historia prawie jak z filmu "Dług". Tylko bohaterowie młodsi i skończyło się dużo lepiej...
Do dóbr osobistych, które w Polsce podlegają ochronie, należy m.in wizerunek. I o ochronę wizerunku chodziło młodzieży, która zdemolowała blokowy monitoring na Bielanach.
Robota miała być prosta: nie ma właścicielki, szybki rajd przez okno do mieszkania i zgarnianie łupów. Tylko później plan się posypał...
LINKI SPONSOROWANE