REKLAMA
W "Raporcie mniejszości" karano przestępców, zanim jeszcze popełnili przestępstwo. To na razie fikcja literacka, ale wawerscy policjanci niebezpiecznie zbliżają się do jej granic...
Fulik, na przekór przysłowiu pamięta, jak cielęciem był, jednak absolutnie do czasów swego nastolactwa wracać nie chce. Najgłupsze pomysły rodzą się w nabuzowanych hormonami głowach i stan ten na szczęście ma już dawno za sobą. Niestety, głupie pomysły nie wyginęły, czego przykładem jest siedemnastolatek z Żyrardowa.
Żeby brać się za włamy, trzeba mieć głowę na karku - taki wniosek można wysnuć z przypadku, jaki się zdarzył Jakubowi K. i Aleksemu T. na Bemowie.
Kiedy chce się uniknąć odpowiedzialności za jazdę na bani, można się pokusić o próbę oszukania organów ścigania. Sęk w tym, że na ogół taka "zgłoszeniówka" jest zbyt grubymi nićmi szyta. Przekonał sie o tym Maciej C. na Bemowie.
Legendarne są już pytania ojców "Jakie masz plany wobec mojej córki?" tudzież "Łapy przy sobie!". Jednak są i takie sytuacje, kiedy to tatuś ma się trzymać z dala od córeczki. Jerzy N. z Bielan na przykład.
W październiku na jednym z przystanków autobusowych w Wawrze do siedzącej pary podeszło trzech mężczyzn i bez słowa zaatakowało młodego chłopaka. Napastnicy bardzo dotkliwie pobili swoją ofiarę. Pokrzywdzony był hospitalizowany i uległ ciężkiemu uszczerbkowi na zdrowiu.
Wnuczek był, Cyganie byli, ale o kradzieży "na synka" na Woli jeszcze nie słyszano...
Wiadomo: stary, dobry materiał genetyczny może zadziwić niejednego młokosa. Jednakowoż Stanisław W. z Legionowa przesadził...
Może i ziemska sprawiedliwość nie jest zbyt rychliwa, ale wcześniej czy później złapie kogo trzeba. Przekonali się o tym dwaj dwudziestokilkulatkowie z Warszawy.
Rafał G. z Wawra zbyt wybredny nie był: napadł na młodego człowieka i dał mu wybór - albo wyzbywa się kasy, albo roweru.
Wawerscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o pobiciu podczas balu sylwestrowego. Ofiara ze złamanym nosem i obitą głową trafiła do szpitala.
Fulik, jak każdy kierowca, wkurza się na ceny paliw niemiłosiernie. Ale do czynu Tomasza N. z Woli to się raczej nie posunie...
Ksiądz Jacek S. z kościoła garnizonowego w Legionowie, w miniony piątek został aresztowany za molestowanie seksualne nieletniej. Prokuratura miała dość mocne dowody, do których sąd się od razu przychylił.
W poniedziałek na drodze wojewódzkiej numer 631 pomiędzy Nieporętem a Markami doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby, w tym młodszy aspirant Paweł F. - policjant z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Przysłowia są mądrością narodów, a sądząc z poczynań dwóch panów z Ogrodowej, kto udaje, że śpi, ten udaje, że nie grzeszy.
Były całe rodziny przestępcze, małżeństwa dokonujące napadów, Manson miał swoją "rodzinę" - ale napad w wykonaniu brata i siostry to nie jest coś, co zdarza się codziennie. Zwłaszcza w Nieporęcie.
Parafrazując pewnego Józefa Wissarionowicza, dług jednostki to tragedia, długi milionów to statystyka. Dlatego niniejszy tekst nie ma nic wspólnego z upadłością Grecji, zajmijmy się natomiast Rafałem P. z Bielan.
Tyle się mówi o tolerancji dla odmiennej orientacji seksualnej, a jednak wciąż pokutuje niechęć w stosunku do "nietypowych". W centrum handlowym na Woli ochroniarze podejrzliwie patrzyli na mężczyznę, który do przymierzalni szedł z damskimi spodniami...
Arkadiusz - imię pochodzenia greckiego - oznacza tego, kto żyje w krainie szczęśliwości. Arkadiusz K. z Wawra chyba z niej wyemigruje.
Bielańska policja poszukuje dwóch oszustek, okradających starsze osoby na terenie dzielnicy.
LINKI SPONSOROWANE