REKLAMA
Czym - to już każdy musi dopowiedzieć sobie sam, acz znawcy warszawskiej gwary tudzież grypsery nie będą mieli z tym problemu. Tak bowiem nazywano osoby trudniące się sutenerstwem.
Okradanie grobów jest stare jak same groby, a przynajmniej te, w których składano dobytek zmarłych. Niechlubną tradycję w Jabłonnie podtrzymali Sławomir P. i Józef B.
...więc pić musi. Na Białołęce zatrzymano Rafała G., który odwodnienia bał się straszliwie.
"Nie strasz, nie strasz, bo się z...rasz" - mawiał tata Fulika. Paulinie i Annie widać nikt takich prawd nie objawiał, więc pewnie nie wiedziały, że za groźby można odpowiadać...
Osobom niepełnoletnim alkoholu się w Polsce nie sprzedaje. 14-letnia Aleksandra z Bielan obeszła ten zakaz.
Dopóki sąsiedzi pyszczą na siebie wzajemnie, to generalnie większych kłopotów nie ma. Gorzej, gdy zaczną sobie grozić. A jeszcze gorzej, gdy któryś przejdzie od słów do czynów.
Ogródki działkowe na Targówku to nie tylko źródło własnych warzyw czy kwiatów, tudzież miejsce odpoczynku. Szczęśliwcy mogą tam znaleźć także elementy instalacji hydraulicznych, ubrania a nawet konserwy mięsne.
Prawie, bo prawdziwa kobieta raczej umrze, niż doda sobie lat. Tymczasem szesnastolatka z Woli, przyłapana na Chmielnej, zadatków na kobietę, wedle powyższego kryterium, zbyt wielu nie ma...
Rodziców się nie wybiera, sąsiadów też niekoniecznie. Jednak po kilku lufach puszczają hamulce i można dać upust frustracjom, które na trzeźwo w sobie człowiek nosi...
Nowoczesne technologie w służbie porządku publicznego - mówiąc krócej: monitoring - pomogły w schwytaniu dwóch rabusiów na Bielanach.
Premier Włoch chwalił się, że jednej nocy obsłużył osiem panienek, bo na więcej nie starczyło mu sił. Targówkowski Turbodymomen postanowił zawstydzić Berlusconiego.
Kiedyś zazdrosny mąż brał flintę i gachowi odstrzeliwał to i owo. Teraz na Bielanach wystarczy siekiera.
Tak zasadniczo powinny wyglądać zakupy w sklepach samoobsługowych, jednak obywatelka Ukrainy skorzystała na Woli z własnego wózka. Dziecięcego.
Legionowskie targowisko powoli staje się centrum handlowym dla towarów bezakcyzowych. Kolejną osobę, która handlowała lewymi fajkami i alkoholem zatrzymali tam policjanci.
Tyle się mówi, że znieczulica, że ludzie nie pomagają sobie wzajemnie - a jak przyjdzie co do czego, to taki kierujący się postawą obywatelską dostaje obuchem w czerep. Tak było na Bemowie.
Wiadomo, że wróżbita powinien mówić mętnie, dwuznacznie i mylić pogoń za nietrafioną przepowiednią. Zupełnie jak pewien sprytny złodziej, zatrzymany w Chotomowie...
W Wawrze lepiej mieć przy sobie paczkę papierosów. Bo niepalenie szkodzi...
Równie oryginalna pisownia, co towar przechwycony przez bielańskich policjantów. A było tego za ponad 470 tysięcy.
Myli się ten, kto twierdzi, że emeryt siedzi w ciepłych kapciuszkach i siorbie herbatkę przed telewizorem. Stanisław M. najdobitniej pokazuje, że ten stereotyp jest krzywdzący.
Sekret udanej akcji antyzłodziejskiej? Trzeba być szybszym od złodzieja. Udowodnił to mieszkaniec Wawra.
LINKI SPONSOROWANE