Drewniana rura sprzed 135 lat. Odkrycie na Bielanach
5 stycznia 2022
Na placu budowy kolektora na wysokości ulicy Dewajtis znaleziono fragment systemu kanalizacyjnego, zbudowanego w Warszawie epoki Imperium Rosyjskiego.
Rura o średnicy 160 cm, wykonana z mocowanych żelaznymi obręczami klepek dębowych o grubości 75 mm - tak prezentuje się skromny zabytek XIX wieku, wydobyty z ziemi na Bielanach.
Znaleźli drewnianą rurę
- Wydaje się to nieprawdopodobne, ale ma już 135 lat - pisze Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. - To ostatni drewniany kanał w Warszawie. Został wydobyty, bo w tym miejscu została zamontowana jedna z komór budowanego obecnie kolektora Wiślanego. Przetransportowaliśmy go na teren naszego Zakładu Sieci Kanalizacyjnej i zabezpieczyliśmy, a teraz czekamy na decyzje oraz wskazówki od konserwatora zabytków.
Drewniana rura znajduje się obecnie na terenie MPWiK przy Jagiellońskiej. Wodociągowcy skontaktowali się już z Państwowym Muzeum Archeologicznym i mazowieckim konserwatorem zabytków prof. Jakubem Lewickim, który zdecyduje o losie znaleziska.
Nowoczesność "made in England"
Pierwszy warszawski wodociąg uruchomiono w 1855 roku według projektu Enrico (Henryka) Marconiego, ale było do niego podłączonych tylko kilkanaście budynków rządowych oraz po kilka kamienic i fabryk. Bardziej rozbudowana sieć wodociągowo-kanalizacyjna powstawała od 1883 roku według projektu Williama Lindleya, pod nadzorem jego synów Williama Heerleina i Josepha. Rodzinna firma z Londynu słynęła na świecie z nowoczesnych rozwiązań, pozwalających dostarczać mieszkańcom czystą wodę i zwalczać zagrożenie tyfusem. Lindleyowie zaprojektowali kanalizację w około trzydziestu miastach, w tym Petersburgu, Moskwie, Pradze i Budapeszcie.
Pozostałością oryginalnej sieci Lindleyów jest m.in. wentylator kolektora znajdujący się w Lesie Bielańskim. Do środka wentylatora prowadzą zamknięte na kłódkę drzwi. Gdy przyłoży się do niego ucho, można usłyszeć szum wody.
(dg)