Deszcz zaskoczył drogowców. Marszałkowska rozgrzebana na dłużej
26 sierpnia 2021
Wbrew optymistycznym zapowiedziom ZDM nie zdołał przebudować skrzyżowania z Królewską w dziewięć dni.
Na początku miesiąca Zarząd Dróg Miejskich niemal z dnia na dzień zapowiedział dużą przebudowę skrzyżowania Marszałkowskiej z Królewską. Wprowadzanie zmian rozpoczęło się od usuwania awarii sygnalizacji i prac przygotowawczych. Przebudowa ruszyła 14 sierpnia i miała trwać dziewięć dni.
Pogoda nie sprzyja
- Skrzyżowanie powinno stać się przejezdne z końcem weekendu - piszą drogowcy. - Początkowo miało zostać otwarte w nocy 24/25 sierpnia, jednak dotrzymanie tego terminu nie udało się. Przez ostatni tydzień dwukrotnie prace wstrzymywała pogoda; plac budowy dwa razy został solidnie skąpany przez deszcz. Również zakres prac brukarskich i związanych z układaniem podłoża pod skrzyżowanie okazał się większy, niż pierwotnie zakładaliśmy. Mamy nadzieję, że efekt końcowy wynagrodzi te utrudnienia.
Zwężenie Marszałkowskiej
Na jezdni Marszałkowskiej w kierunku pl. Bankowego zamiast czterech będą po przebudowie trzy pasy ruchu: do skrętu w prawo lub jazdy na wprost, do jazdy na wprost i do skrętu w lewo. Czwarty pas, służący do lewoskrętu, ustąpi miejsca azylowi na przejściu dla pieszych. Po co? Jak wyjaśniają drogowcy: "aby tramwaje nie poruszały się tuż przed nosem przechodniów przekraczających jezdnię". Azyl na tym samym przejściu po zachodniej stronie torowiska zostanie nieco poszerzony. Piesi zyskają jeszcze dwa azyle: pierwszy na przejściu przez północny wlot Marszałkowskiej i drugi na zebrze na zachodnim wlocie Królewskiej. Z kolei na wlocie wschodnim o 30 metrów przesunięty zostanie przystanek autobusowy w kierunku pl. Małachowskiego. Dzięki temu zatrzymujące się autobusy nie będą sprawiać, że auta za nimi będą częściowo stały na przejściu dla pieszych.
(dg)