Czy serbski placek podbije Bielany?
23 maja 2014
Kilka tygodni temu na Bielanach, przy Marymonckiej 73 (blisko Akademii Wychowania Fizycznego), powstała dość oryginalna piekarnia. Specjalnością lokalu o nazwie "Bałkańską Ulicą" jest serbski przysmak o nazwie... burek.
W "Bałkańską Ulicą" standardowa porcja to ćwierć burka. Wbrew pozorom to wystarczająco dużo, żeby zastąpić lunch.
- Dla niektórych w Serbii taki burek z jogurtem to jak pączek z kawą - śmieje się właścicielka Darinka Nedeljković, pochodząca właśnie z kraju nad Dunajem. Kilkumiesięczne poszukiwanie odpowiedniego lokalu przyprowadziło ją na Bielany, w okolice AWF, Instytutu Meteorologii i zabytkowych kamienic.
Czy burek przyjmie się także na Bielanach? Wszystko wskazuje na to, że tak. W piekarni panuje spory ruch, głównie za sprawą studentów z AWF, wpadających na szybki i pożywny lunch między zajęciami. Pojawiają się także smakosze z całej Warszawy, poszukujący na Marymonckiej nowych doznań, i oczywiście miłośnicy bałkańskich klimatów. Zachęcające są zarówno ceny, jak i skromny, przytulny wystrój.
DG